Złodzieje „gulików” grasują po Gminie Świerklaniec

W Gminie Świerklaniec nie jest to temat nowy. Kilka lat temu skradziono tam ponad 40 żeliwnych włazów kanalizacyjnych. Niestety złodzieje wrócili…

W Gminie Świerklaniec uaktywnili się złodzieje włazów kanalizacyjnych. Mieszkańcy od rana zgłaszają urzędnikom miejsca niezabezpieczonych studzienek, do których łatwo można wpaść.

-Taka kradzież może mieć tragiczne w skutkach konsekwencje. Ktoś do takiego niezabezpieczonego wpustu może po prostu wpaść. Uszkodzenia pojazdów też nie są wykluczone, szczególnie o tej porze roku kiedy dni są krótkie, jest szaro i ciemno. Na bieżąco reagujemy na zgłoszenia i zabezpieczamy miejsca, w których kratek nie ma. Skradzione kratki są zabezpieczane tymczasowo kratkami betonowymi. W najbliższej przyszłości będą wymienione na wpusty żeliwne, ale już ze specjalnym zabezpieczeniem antykradzieżowym – mówi nam Benedykt Guzy z Urzędu Gminy w Świerklańcu.

Napływające do Urzędu Gminy zgłoszenia mieszkańców dotyczą zarówno Świerklańca, Nowego Chechła, jak i Nakła Śląskiego. Stąd apel o szczególną ostrożność:

-Apelujemy do naszych mieszkańców o czujność i ostrożność oraz o zwrócenie szczególnej uwagi na podejrzane samochody. Mogą to być samochody dostawcze z otwartą paką – bo takie widziano w okolicy skradzionych kratek kanalizacyjnych. Prosimy wówczas o zgłaszanie takich podejrzanych incydentów na policję – dodaje Benedykt Guzy.

Z kolei interwencje w sprawie niezabezpieczonych studzienek przyjmują zarówno pracownicy Urzędu Gminy, jak i Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. W weekendy można zgaszać je sołtysom.