Zwolnienia w Stellantis. Pracę może stracić 300 osób

Autor: w dniu 2023-02-22

Prawo unijne zakłada ograniczenie emisji dwutlenku węgla produkowanego przez samochody. Oznacza to, że silniki spalinowe będą produkowane w znacznie mniejszych ilościach niż dotąd. W przypadku bielskiej fabryki jest to równoznaczne ze zwolnieniami.  

Porozumienie między przedstawicielami Komisji Europejskiej, Parlamentu Europejskiego i Rady Europejskiej przewiduje ograniczenie emisji CO2 z samochodów osobowych i dostawczych o 100% do 2035 roku, co jest równoznaczne z zakazem sprzedaży pojazdów z tradycyjnymi silnikami spalinowymi. Ta niezwykle dalekosiężna decyzja jest bezprecedensowa i oznacza, że Unia Europejska będzie teraz pierwszym i jedynym regionem świata, który przejdzie w całości na elektryczność. Porozumienie to wymusiło na Grupie Stellantis podjęcie działań dostosowujących ją do nieuniknionej, transformacji energetycznej, powodując konieczność wprowadzenia zmian w gamie silników spalinowych. Konsekwencją tego faktu jest ograniczenie produkcji w FCA Powertrain Poland sp. z o.o już w 2023 roku, a w efekcie powstanie nadwyżka zatrudnienia w liczbie około 300 pracowników.

Stellantis podejmuje działania, by uratować miejsca pracy

W związku z zaistniałą sytuacją Stellantis podjął natychmiast zdecydowane kroki, aby ochronić te miejsca pracy w ramach  polskiego klastra produkcyjnego koncernu. Oprócz fabryki w Bielsku-Białej, w jego skład wchodzą:

  • Fabryka samochodów osobowych Stellantis w Tychach, która realizuje inwestycje w projekty przystosowujące ją do uruchamiania produkcji nowych modeli. Pierwszy z nich to w pełni elektryczny Jeep® Avenger, wybrany europejskim Samochodem Roku 2023, którego regularna produkcja ruszyła w tyskim zakładzie z końcem stycznia tego roku. Stellantis zainwestuje w niego łącznie 755 milionów złotych (203,99 miliona dolarów), tak by ostatecznie uruchomić w nim, obok wspomnianego już Jeepa Avengera, modele marek Fiata i Alfa Romeo.
  • Fabryka dużych pojazdów dostawczych w Gliwicach, produkująca pojazdy LCV dla marek Opel, Vauxhall, Peugeot i Citroen. W ostatnim kwartale tego roku w zakładzie zostanie uruchomiona produkcja w pełni elektrycznych wersji wszystkich wytwarzanych w nim  modeli. Ponadto, Stellantis i Toyota Motor Europe (TME) poinformowały niedawno, że Stellantis dostarczy TME, do sprzedaży w Europie pod marką Toyota, nowy duży samochód dostawczy, włącznie z w pełni elektryczną wersją. Będzie on produkowany w zakładach Stellantis w Polsce i Atessa we Włoszech. Stellantis zwiększa swoją obecność w Polsce, tworząc centrum oprogramowania, w którym zatrudni do 300 pełnoetatowych pracowników. Polski zespół wniesie wkład w globalną sieć tworzenia oprogramowania, która jest kluczowa dla strategii Stellantis w obszarze pojazdów definiowanych programowo (Software Defined Vehivles). Centrum będzie zlokalizowane w Gliwicach, w pobliżu z gliwickiej fabryki dużych samochodów dostawczych.
  • Fabryka jednostek napędowych Stellantis w Tychach, przygotowująca się do uruchomienia produkcji kolejnej generacji, obecnie produkowanego w zakładzie, silnika Pure Tech. Jest on wielokrotnie nagradzaną jednostką napędową, oferowaną w wielu modelach marek Stellantis, przeznaczoną do napędów hybrydowych.

Te trzy fabryki połączą siły, by wesprzeć zmiany w zakładzie w Bielsku-Białej i zaoferować zatrudnienie wszystkim tamtejszym pracownikom.

Związki zawodowe poinformowane o sytuacji

W związku z powyższą sytuacją dyrekcja fabryki w Bielsku Białej poinformowała, w dniu 20 lutego br., tamtejsze Związki Zawodowe o  konieczności ograniczenia produkcji oraz o powstaniu nadmiarowego zatrudnienia w zakładzie, w wysokości około 300 osób. Tym samym rozpoczęły się ustawowe, dwudziestodniowe, konsultacje ze stroną społeczną na podstawie  Ustawy o zwolnieniach grupowych, jako właściwej w tej sytuacji z punktu widzenia prawa. Jednak intencją pracodawcy jest, jak czytamy w oficjalnym komunikacie, by koncentrowały się one również na programie ochrony miejsc pracy, a także rozwiązań wspierających pracowników w procesie zmiany.

"Na tym etapie, właśnie z uwagi na trwające konsultacje, możemy podać jedynie ogólne założenia Programu Restrukturyzacji Zatrudnienia, mając jednocześnie nadzieję na wypracowanie ze stroną związkową jak najlepszych rozwiązań dla pracowników bielskiej fabryki." – czytamy w komunikacie.  Program zakłada uruchomienie dwóch opcji:

  1. "Pakietu ochrony miejsca pracy", składającego się z dwóch elementów:
  • zmiany miejsca zatrudnienia na jedną z trzech  fabryk produkcyjnych Stellantis w Polsce: fabrykę silników benzynowych w Tychach, fabrykę samochodów osobowych w Tychach, fabrykę samochodów dostawczych w Gliwicach
  • premii wspierającej procesz zmiany zatrudnienia i związanych z nim kosztów.
  1. "Programu Dobrowolnych Odejść ", polegającego na rozwiązaniu umowy o pracę na wniosek pracownika, w połączeniu z odprawami ustawowymi i dodatkowymi rekompensatami, dla tych z osób, które nie zdecydują się kontynuować zatrudnienia w Stellantis.

Deklaracje przystąpienia do programu już można składać, niemniej jednak wszyscy zainteresowani będą mogli podjąć ostateczną decyzję po poznaniu szczegółowych rozwiązań, czego należy się spodziewać do 15 marca br. Deklaracje o wyborze opcji będą przyjmowane do 31 marca br.

Firma Stellantis informuje, że w tej bardzo trudnej sytuacji dokłada wszelkich starań, by zaoferować pracownikom możliwie najlepsze rozwiązania, głównie skoncentrowane na ochronie zatrudnienia połączonej z zabezpieczeniem finansowym na czas zmiany i stabilizacji. Informuje też, że oferuje również możliwość rezygnacji z pracy z rekompensatą, którą można wykorzystać na rozpoczęcie aktywności zawodowej poza Stellantis.

Fot. mat. pras. FCA