500 złotych za godzinę parkingu? Tak. To nie żart

Postój samochodu przed jednym z zakopiańskich hoteli kosztuje 500 złotych. Za godzinę. Do sprawy odnoszą się zarządcy obiektu i podają przyczyny. 

Zakopane to już niemal symbol drożyzny. To właśnie z tej miejscowości wypoczynkowej wywodzi się wszak część paragonów grozy publikowanych przez internautów w sieci. Drogie, szczególnie w dobie inflacji są nie tylko restauracje czy obiekty oferujące noclegi, ale też parkingi. 30 złotych za godzinę postoju to duży wydatek? W sumie… nie. Może być, jak się okazuje, znacznie drożej.

500 złotych za godzinę parkingu

Polacy licznie skorzystali z możliwości, które dał tegoroczny długi weekend majowy. Trzy dni urlopu pozwoliły na to, by cieszyć się tygodniem wolnego. Jakie były cele podróżnych? Wiele osób skierowało wzrok w stronę Zakopanego i tam właśnie wyruszyło, by wypocząć.  Jeden z internautów, komentując obecne ceny – związaną choćby z parkingami – poinformował, że spotkał się z parkingiem, gdzie godzina postoju kosztuje 500 złotych. Recepcjonista zakopiańskiego hotelu potwierdza, że taki właśnie cennik obowiązuje. Zaznacza również, że dotyczy jedynie osób, które nie są gośćmi obiektu, bo dla nich postój jest bezpłatny. Powód, jak tłumaczy w rozmowie z dziennikarzami, jest prosty. Podróżni w zapchanym Zakopanem korzystają z każdego wolnego miejsca, by tylko zaparkować w zaparkowanym mieście. Wygórowany cennik pełni zatem rolę straszaka. Okazuje się, że jest on skuteczny, bo każdy, kto dowiadywał się, ile kosztuje postój dla przyjezdnych spoza hotelu, odjeżdżał.

Fot. pixabay