W uroczystym otwarciu Memoriału Kamili Skolimowskiej, którego częścią od dwóch lat są zmagania w ramach Diamentowej Ligi, uczestniczyli marszałek Jakub Chełstowski oraz Robert Skolimowski, prezes Fundacji Kamili Skolimowskiej.
– Diamentowa Liga to dowód na to, że marzenia się spełniają. Zaczynaliśmy od zera, a dziś gościmy na Stadionie Śląskim najlepszych lekkoatletów na świecie, którzy na każdym kroku podkreślają, że czują się u nas fantastycznie, a zawody są zorganizowane perfekcyjnie. Dwadzieścia pięć tysięcy osób, fantastyczna atmosfera i rewelacyjne wyniki. Wierzę, że Diamentowa Liga na stałe zagości na Stadionie Śląskim, a kibice z całej Polski będą przyjeżdżać do naszego regionu dopingować największe gwiazdy, a przy okazji przekonają się, jak bardzo zmieniło się województwo śląskie i jak wiele ma dziś do zaoferowania. Mamy dziś rekord Europy, a jestem przekonany, że doczekamy się tu wkrótce rekordu świata – podsumował imprezę marszałek Jakub Chełstowski.
Wydarzenie, będące lekkoatletycznym świętem, budzi duże emocje i uczestniczy w nim wielu uznanych sportowców.
– Jestem szczęśliwy, że Memoriał Kamili Skolimowskiej odbywa się właśnie tutaj, przy takiej publiczności, która ma okazję zobaczyć ponad dziewięćdziesięciu mistrzów olimpijskich, mistrzostw świata lub Europy. Dla takiej publiczności warto bić rekordy i będziemy na nie czekali – mówił w trakcie otwarcia imprezy Robert Skolimowski.
Tegoroczna edycja Diamentowej Ligi na Stadionie Śląskim była prawdziwym lekkoatletycznym świętem. W programie memoriału znalazło się dziewiętnaście konkurencji naszpikowanych gwiazdami. Już na samym początku w szranki stanęli najlepsi zawodnicy w rzucie młotem, z Pawłem Fajdkiem i Wojciechem Nowickim na czele. Górą tym razem okazał się Nowicki, który jako jedyny w stawce rzucił młotem ponad 80 metrów (80,02). W rywalizacji kobiet bezkonkurencyjna okazała się Brooke Andersen. W pchnięciu kulą karty rozdawał za to rekordzista świata Ryan Crouser, który osiągnął wynik rezultat 22,55 m.
Ciekawe rozstrzygnięcie miał konkurs skoku wzwyż kobiet, gdzie trzy zawodniczki: Yuliia Levchenko, Iryna Gerashchenko i Nicola Olyslagers uzyskały ten sam rezultat – 1,98 m co jest nowym rekordem memoriału.
Polskie lekkoatletki ze świetnymi wynikami
Rekord życiowy w trakcie memoriału pobiła Natalia Kaczmarek, która zwyciężyła w biegu na 400 metrów ze znakomitym rezultatem 49,48 sekundy oraz Ewa Swoboda, która po raz pierwszy zeszła poniżej 11 sekund (10,94) i zbliżyła się w ten sposób do rekordu Polski.
– Już w trakcie biegu czułam, że to jest świetny bieg, były dobre warunki, mięśnie rozgrzane, ale zawsze, kiedy bije się rekord życiowy to cieszy i motywuje – mówiła chwilę po biegu szczęśliwa Natalia Kaczmarek.
Zaskakujący przebieg miały zawody sprintu mężczyzn, w którym zwyciężył Akani Simbine z wynikiem 9,97. Drugie miejsce zajął Fred Kerley, a trzecie Emmanuel Eseme. Obaj przegrali o włos z wynikiem 9,98. W trójskoku bezkonkurencyjna była Yulimar Rojas, która uzyskała rezultat 15.18 co jest najlepszym tegorocznym wynikiem na świecie.
Wielkie emocje towarzyszyły rywalizacji skoczków wzwyż i o tyczce. Armand Duplantis nie miał sobie równych skacząc o tyczce sześć metrów i jeden centymetr, a Mutaz Essa Barshim skoczył wzwyż 2,36 m. Informacją dnia był jednak rekord Europy Jakoba Ingebrigtsena w biegu na 1500 metrów (3.27,14).
Piotr Lisek: Nigdy nie zdawaliśmy sobie sprawy, że stać nas na Diamentową Ligę w Polsce