Wstrząs na Śląsku. Interwencja służb w Bytomiu

Zabujało budynkami w różnych rejonach województwa śląskiego. Wstrząs odczuli mieszkańcy Piekar Śląskich, Chorzowa czy Bytomia. W ostatnim z miast konieczna była interwencja służb. 

Wstrząs był odczuwalny w śląskich miastach. Wiadomo, że zarejestrowano go w wyrobisku KWK Bobrek-Piekary, 726 m pod ziemią, w rejonie ściany 11. To pokład 503. Nie ma informacji o osobach poszkodowanych. Są jednak uszkodzenia na powierzchni. Konkretnie w Bytomiu. Na miejscu był reporter Radia Piekary Marcin Hirnyk.

Wstrząs na Śląsku. Uszkodzona kamienica

Uszkodzona została, jak podawaliśmy już w artykule Wstrząs odczuwalny na Śląsku. Znamy szczegóły,  kamienica przy ulicy Chroboka w Bytomiu-Miechowicach. Strażacy musieli zabezpieczyć trzy kominy.

Wbrew wcześniejszym informacjom nie zostało uszkodzone żadne auto. O sytuacji opowiedzieli nam mieszkańcy tego rejonu miasta.

-Było czuć mocno. Mieszkam na parterze w czteropiętrowym budynku. Czuć było strasznie. Mam akwarium z rybkami. Fala się zrobiła. Jestem zaskoczony, że ta chałupa stoi tutaj. Wszystkich wyprowadzili, a zburzyć tego nie zburzą – mówi Marcinowi Hirnykowi jeden z napotkanych lokatorów budynku przy ulicy Chroboka. – Myślałem, że się budynek rozwali. Te budynki i tak się rozsypują wszystkie. Takiego wstrząsu nie było od wielu lat. Ostatni taki wstrząs pamiętam sprzed 20 lat – dodaje inny.

Wstrząs trwał około 4-5 sekund, dłużej niż ma to miejsce zazwyczaj.