Pomogła oszukać seniorkę. Do jej drzwi zapukała policja
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2023-10-04
Policja wpadła na trop kobiety, która miała mieć udział w procederze okradania starszych osób metodą "na policjanta". Uczestniczyła w działaniach grupy przestępczej. Zatrzymano też jej partnera.
Policjanci wydziału kryminalnego komendy w Jaworznie otrzymali informację o 75-letniej kobiecie, która prowadziła rozmowę telefoniczną z osobą podającą się za funkcjonariuszkę Policji. To jedna z wielu tego typu historii, ale finał jest inny niż zazwyczaj.
Podawała się za policjantkę
Oszustka zapewniała, że policja ściga grupę przestępczą, która podrobiła jej dowód osobisty w celu zaciągnięcia pożyczki. Następnie poinformowała swoją ofiarę, aby w celu weryfikacji jej danych zadzwoniła na numer policji. Zgodnie z instrukcją, bez rozłączania się z rozmówczynią, mieszkanka Jaworzna wybrała numer 997, wtedy powiedziano jej, że kobieta, która do niej dzwoni, jest policjantką z Katowic.
Po ponownym przełączeniu, kobieta wypytywała pokrzywdzoną o konto bankowe oraz posiadaną w domu gotówkę. Otrzymując od niej potwierdzenie, że dysponuje większą sumą pieniędzy w domu, oszustka poinformowała ją, aby spakowała banknoty do reklamówki, ponieważ policja będzie musiała z nich ściągnąć odciski palców. Dodała, jak często ma to miejsce w podobnych sytuacjach, że pieniądze będą zwrócone po wykonanych czynnościach.Co działo się później?
Umówione hasło
Kiedy rozmowa telefoniczna dobiegła końca, kobieta, która zadzwoniła do seniorki, poleciła czekać na kobietę, której po wypowiedzeniu umówionego hasła pod jej domem, ma przekazać pieniądze. 75-letnia jaworznianka uwierzyła i po kilku minutach przed jej posesją przekazała reklamówkę z gotówką w kwocie ponad 23 tysięcy złotych nieznanej kobiecie. Środki te miały do niej wrócić za godzinę, ale wiadomo, że do niczego takiego nie doszło, a oszustka zniknęła wraz z gotówką.
Miała odebrać pieniądze
Wnikliwa praca jaworznickich kryminalnych spowodowała, że mundurowi ustalili, gdzie przebywa 29-letnia kobieta, która zgłosiła się do mieszkanki Jaworzna po odbiór pieniędzy. W mieszkaniu oszustki w Chorzowie przebywał też jej partner, który był poszukiwany listem gończym przez inną jednostkę. Po zatrzymaniu, obie te osoby przetransportowano do policyjnego aresztu, a następnie śledczy przedstawili 29-latce zarzut oszustwa, podczas którego działała wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami. Tego samego dnia kobieta trafiła do prokuratury, gdzie została objęta policyjnym dozorem. Za to przestępstwo grozi jej kara do 8 lat więzienia.
-Po raz kolejny apelujemy o ostrożność. Telefony od oszustów nie zawsze muszą zakończyć się dla nas stratą finansową. Pamiętajmy, że policjanci nigdy do nikogo nie dzwonią, aby poinformować o prowadzonej akcji. Nigdy też nie proszą o przekazanie pieniędzy. W sytuacji, gdy ktoś się z nami kontaktuje i podaje za policjanta, prosząc o wypłatę gotówki, należy natychmiast powiadomić najbliższą jednostkę Policji. Pamiętajmy również, że wybranie numeru 997, bez wcześniejszego odłożenia słuchawki, nie połączy nas z numerem alarmowym Policji – mówi sierż. szt. Justyna Wiszowaty z jaworznickiej policji.
Na szczęście nie wszyscy seniorzy dają się nabrać na to, co opowiadają im oszuści. Jeden z przykładów opisaliśmy w artykule "Seniorka przechytrzyła fałszywych policjantów":