Kto i jak dostarczał agregaty prądotwórcze? Sprawą zajmuje się CBA

Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali kolejną osobę z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Chodzi o zakup agregatów prądotwórczych. Wielowątkowe śledztwo nadzoruje Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach.

Funkcjonariusze Delegatury CBA w Rzeszowie zatrzymali 22 lipca 2024 roku w Warszawie kobietę, która pełniła funkcję kierowniczą w Biurze Zakupów Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS). Z ustaleń śledztwa wynika, że kobieta współpracowała zarówno z dyrektorem Biura Zakupów oraz innymi pracownikami RARS. Wybrała, jak czytamy w oficjalnym komunikacie CBA, ofertę złożoną przez spółkę komandytowo-akcyjną, należąca do twórcy marki odzieżowej. Opisywana spółka nie była w stanie dostarczyć zamówionego sprzętu, a jej kondycja finansowa nie gwarantowała dostawy. Decyzję podjęto mimo negatywnej opinii CBA. W związku z tą sprawą zatrzymano także, 4 lipca, dyrektor Biura Zakupów RARS, wobec której sąd podjął decyzję o tymczasowym, areszcie na okres 2 miesięcy. Zatrzymanym prokurator postawił zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków.

"W toku śledztwa przeprowadzono między innymi przeszukania w siedzibie Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych oraz przeszukania miejsc zamieszkania i firm należących do osób występujących w sprawie. Przesłuchano około 30 świadków, w tym pracowników Biura Zakupów i Biura Zamówień Publicznych RARS oraz przedsiębiorców składających oferty na  dostawę agregatów prądotwórczych" – informuje CBA.

Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przekazał Generalny Inspektor Informacji Finansowej. Śledztwo jest w toku.