Wybuch w Świętochłowicach. Znane są okoliczności
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2024-12-20
Znane są szczegóły dotyczące zdarzenia, do którego doszło 18 grudnia przy ulicy Zubrzyckiego w Świętochłowicach. Straż pożarna przekazuje informacje dotyczące okoliczności, w jakich doszło do eksplozji, która zniszczyła mieszkanie i balkon.
Służby interweniowały 18 grudnia przy ulicy Zubrzyckiego 52 w Świętochłowicach. Zniszczone zostały wówczas lokal, gdzie doszło do wybuchu oraz balkon, a także samochody zaparkowane w tym rejonie. Na miejscu działało siedem strażackich zastępów.
Wybuch w Świętochłowicach. Mężczyzna doznał poparzeń
Zgłoszenie wpłynęło do służb, o czym informowaliśmy w tym artykule, o 19:22. Eksplodował znajdujący się w łazience, w mieszkaniu na I piętrze w 4-kondygnacyjnym budynku wielorodzinnym, piecyk gazowy.
Poszkodowany został, przypomnijmy, 46-letni mężczyzna, który doznał oparzeń, które nie zagrażają jego życiu. Z budynku ewakuowano 40 osób. Inspektorat Nadzoru Budowlanego informował jeszcze 18 grudnia, że nie doszło do uszkodzenia konstrukcji budynku. Zniszczony przez eksplozję lokal mieszkalny został wyłączony z eksploatacji.
Co doprowadziło do eksplozji?
Znane są szczegóły dotyczące zdarzenia. Poznaliśmy też przyczyny. W sprawie wypowiedział się oficer prasowy świętochłowickiej straży pożarnej.
– Poszkodowany lokator został zabrany przez pogotowie ratunkowe do szpitala. W chwili wybuchu w mieszkaniu przebywały jeszcze dwie inne osoby. Osoby te nie uskarżały się się na żadne dolegliwości. Lokatorzy pozostałych lokali mieszkalnych w tej klatce schodowej w trakcie działań mogli wrócić do swoich mieszkań. Instalacja gazowa w budynku została odłączona i po sprawdzeniu jej przez osoby uprawnione zostanie ponownie włączona do użytkowania – informował wczoraj kpt. Rafał Binięda ze świętochłowickiej straży pożarnej.
W jakich okolicznościach doszło do eksplozji? Otóż okazuje się, że do miała miejsce… podczas naprawy piecyka w łazience.
-W wyniku wybuchu poszkodowana została jedna osoba. Lokator tego mieszkania, który przebywał w łazience i dokonywał prac konserwacyjnych piecyka gazowego. W wyniku tych prac doszło do rozszczelnienia się instalacji gazowej i w efekcie do wybuchu. Wybuch spowodował wyrwanie okna i drzwi balkonowych na zewnątrz balkonu. Odłamki szkła i kawałki plastiku uszkodziły znajdujące się przed budynkiem samochody – opisuje kpt. Binięda.
Nadzór budowlany orzekł, że nie doszło do poważniejszych uszkodzeń w budynku i lokatorzy mogli wrócić do swych mieszkań.
Zdjęcie wyróżniające: Świony 112