Najczęściej spotykane przejawy agresji to wyzwiska, groźby, zastraszanie oraz nieuzasadnione oskarżenia, ale również przemoc fizyczna, jak szarpanie czy bicie, co szczególnie dotyczy ratowników medycznych i pracowników oddziałów ratunkowych. Zdarza się także agresja internetowa – hejt, nagrywanie bez zgody i publikowanie obraźliwych treści. Główne przyczyny tego zjawiska to frustracja pacjentów wynikająca z przeciążonego systemu, braku dostępu do lekarzy i długiego czasu oczekiwania na pomoc. Dodatkowo swoje robi niedoinformowanie społeczeństwa co do zasad funkcjonowania ochrony zdrowia, stres towarzyszący sytuacjom zagrożenia życia oraz czynniki społeczne, takie jak uzależnienia czy problemy psychiczne.
Konsekwencje tego problemu są poważne. Przede wszystkim prowadzi on do wypalenia zawodowego, obniżenia jakości opieki zdrowotnej i zwiększonego ryzyka rezygnacji z zawodu lub emigracji medyków. Pracownicy czują się coraz mniej bezpiecznie w miejscu pracy, co wpływa na ich komfort psychiczny i podejmowanie decyzji zawodowych. W odpowiedzi na tę sytuację podejmowane są działania zarówno przez placówki medyczne, jak i przez instytucje państwowe. Prowadzone są kampanie społeczne, montuje się monitoring i systemy alarmowe, organizuje szkolenia z zakresu deeskalacji konfliktów, a także przypomina o przepisach Kodeksu karnego, które w określonych przypadkach chronią medyków tak, jak funkcjonariuszy publicznych.
Agresja wobec personelu medycznego to problem, którego nie można lekceważyć – wymaga zdecydowanej reakcji systemowej, ale również zmiany świadomości społecznej.
Atak na medyków. Kolejne zdarzenie w Sosnowcu
Medycy Rejonowego Pogotowia Ratunkowego w Sosnowcu nieśli dziś w nocy pomoc w budynku przy ulicy Nowopogońskiej. Miało to miejsce około godziny 1:15. Zespół Ratownictwa Medycznego po zrealizowaniu swojego zadania udał się do karetki, by dopilnować niezbędnych formalności i właśnie wtedy został zaatakowany przez agresywnego, przypadkowego przechodnia. Mężczyzna był pobudzony, wulgarny wobec ratowników medycznych, uderzał rękami w karoserię ambulansu. Na miejsce wezwano policję. Patrol przybył w ciągu kilku minut od zgłoszenia. 48-letni mężczyzna widząc zbliżający się radiowóz, uciekł, jednak w kilka chwil mundurowi zatrzymali agresora. Otrzymał mandaty w wysokości kilkuset złotych.