Brutalny napad. Wtargnęli do domu i obezwładnili właściciela
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2023-01-17
Bezwzględni przestępcy wtargnęli do domu jednorodzinnego, obezwładnili właściciela i ukradli kosztowności. Jeden ze sprawców został zatrzymany po złożonej, policyjnej akcji.
Sprawcy wtargnęli w biały dzień do jednego z domów jednorodzinnych na terenie zamkniętego osiedla w Mysłowicach. Skrępowali właściciela, zaatakowali paralizatorem. Potem skradli gotówkę i kosztowności, w tym cenne zegarki i biżuterię o łącznej wartości 1.200.000 złotych.
Brutalny napad w Mysłowicach
Prokuratura Rejonowa w Mysłowicach wszczęła w tej sprawie śledztwo, które jeszcze w lipcu powierzyła policjantom z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Kryminalni przystąpili do ustalania sprawców rozboju, gromadząc obszerny materiał dowodowy i badając wszystkie tropy w sprawie. Po miesiącach żmudnej pracy śledczy ustalili tożsamość jednego z podejrzanych. 36-letni mężczyzna miał już bogatą przeszłość kryminalną, już wcześniej spędził w więzieniu 8 lat. Ma na swoim koncie rozboje, włamania, kradzieże, uszkodzenie ciała i handel narkotykami.
Zatrzymanie o świcie. W akcji komandosi
Kryminalni wspólnie z policjantami z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Katowicach o świcie weszli do mieszkania podejrzanego. Jednocześnie zabezpieczyli okna i pozostałe drogi jego potencjalnej ucieczki. Zaskoczony 36-latek nie stawiał żadnego oporu i błyskawicznie został zatrzymany. Następnie kryminalni przeszukali jego mieszkanie i samochód. Znaleźli tam znaczne ilości kokainy, marihuany i tabletek MDMA. Dodatkowo drogocenne zegarki, gotówkę i maczety. Przejęli też blisko blisko 20 tysięcy złotych.
Sprawca brutalnego napadu w areszcie
Zatrzymany mężczyzna został doprowadzony do policyjnego aresztu, a następnie do Prokuratury Rejonowej w Mysłowicach. Tam usłyszał zarzuty m.in. za dokonanie rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia oraz posiadanie znacznych ilości środków odurzających, za co grozi od 3 do 12 lat więzienia. Jednak jako recydywiście grozi mu teraz znacznie surowszy wyrok. Decyzją sądu najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie, o co wnioskowała prokuratura i śledczy.
Śledztwo trwa, a kryminalni ustalają pozostałych sprawców rozboju.