Były wiceminister z zarzutami

Autor: w dniu 2024-09-05

Grzegorz T., były europoseł i wiceminister energii z PiS usłyszał dwa prokuratorskie zarzuty. Jeden z nich dotyczy znęcania się psychicznego nad partnerką, a drugi uszkodzenia cudzej rzeczy. Polityk do tej pory nie ustosunkował się do treści stawianych mu zarzutów.

W tym tygodniu Grzegorzowi T. postawiono dwa zarzuty: znęcania psychicznego nad swoją partnerką Tatianą A. (art. 207 par. 1 Kodeksu karnego) oraz uszkodzenia cudzej rzeczy (art. 288 par. 1 Kk). Byłemu europosłowi PiS grozi kara pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat.

— Czynności z podejrzanym zostały wykonane. To oznacza, że usłyszał stawiane mu zarzuty. Nie ustosunkował się do treści tych zarzutów, ponieważ odmówił składania wyjaśnień — przekazał prokurator Wojciech Czapczyński z Prokuratury Rejonowej w Zabrzu.

Zgodnie z zeznaniami Tatiany A. były europoseł stosował wobec niej przemoc psychiczną od lutego 2021 roku do stycznia 2024 roku. Grzegorz T. miał skłonić ją do wyprowadzenia się z domu. Wcześniej postępowanie wszczęła Prokuratura Okręgowa w Gliwicach. Jednak jak się okazało miała trudności z wykonaniem czynności procesowych względem Grzegorza T.

Jarosław Kaczyński zareagował. PiS zawiesiło Grzegorza T.

Na medialnie doniesienia zareagował Jarosław Kaczyński, zawieszając i odsuwając byłego europosła w funkcjonowaniu partii. Dodatkowo polityk nie znalazł się na listach wyborczych do Europarlamentu.

— Decyzja o nieumieszczaniu na listach PiS do Parlamentu Europejskiego podyktowana była wieloma niepokojącymi informacjami, jakie docierały do kierownictwa partii, a dotyczyły jego dalece niestosownego i kompletnie nieakceptowalnego zachowania — przekazał Rafał Bochenek.

Po wystąpieniu do rzecznika dyscypliny partyjnej z wnioskiem o wykluczenie Grzegorza T. ze struktur PiS. Polityk sam złożył wniosek o rezygnacji z członkostwa w partii.

To nie pierwsza taka sytuacja

Sprawa wyszła na jaw dzięki ujawnionym przez portal Onet.pl nagraniom, na których były europoseł w wulgarny sposób obrażał swoją partnerkę oraz jej dzieci. Przerażona kobieta wezwała wówczas na miejsce policję. W trakcie interwencji polityk miał kłócić się z funkcjonariuszami i zarzucać im, że sprzedadzą informacje o awanturze mediom. Przyznał się wtedy do wcześniejszego spożycia alkoholu.

Jednak nie była to pierwsza taka sytuacja. Na przełomie 2017 i 2018 roku doszło do awantury z jego byłą żoną – Dorotą Tobiszowską. Kobieta miała wybiec z domu polityka z zakrwawionymi rękami. Podczas innej awantury miała uciekać razem z córką z domu.

Źródło: Onet