Dojdzie do konsolidacji PCM i GCM? Toczą się trudne rozmowy
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2025-02-06
Temat Piekarskiego Centrum Medycznego powraca. Jakiś czas temu fiaskiem zakończyły się rozmowy z Marszałkiem Województwa Śląskiego, obecnie trwają pertraktacje z Górnośląskim Centrum Medycznym, jednak – jak podkreśla wiceprezydent Piekar Śląskich Krzysztof Turzański – zaproponowane warunki są nie do przyjęcia.
Najnowsza oferta Górnośląskiego Centrum Medycznego w sprawie konsolidacji ze Szpitalem Miejskim w Piekarach Śląskich trafiła już do władz Piekar Śląskich, jednak zaproponowane warunki są – jak podkreśla wiceprezydent Krzysztof Turzański – nie do przyjęcia dla piekarskiego samorządu.
"GCM nie jest w stanie zagwarantować funkcjonowania piekarskiej placówki w takim kształcie jak obecnie, oczekując spłaty wszystkich zobowiązań oraz przekazania całości majątku w darowiźnie i jednocześnie pozostawienia mu całkowitej swobody działania" – komentuje Turzański.
Przypomina przy tym, że z podobnych powodów nie udało się porozumieć z Marszałkiem Województwa Śląskiego.
"Obawialiśmy się, że budynek i sprzęt Szpitala Miejskiego trafią do Urazówki pozwalając na rozwój jej profilu działalności przy jednoczesnym ograniczeniu lub zamknięciu dotychczasowych usług, ponieważ nie mogliśmy uzyskać żadnych gwarancji dalszego funkcjonowania istniejących oddziałów. Tak jest i tym razem" – kwituje. "GCM oczekuje przekazania całego majątku szpitala i miasta, a więc sprzętu, budynków i zorganizowanej części przedsiębiorstwa w formie darowizny, bez żadnego obciążenia finansowego dla GCM, po wcześniejsze spłacie całości zadłużenia przez miasto. I jednocześnie chce zachować pełną swobodę dokonywania zmian w świadczonych usługach medycznych" – informuje na swoim blogu.
GCM przekonuje – informuje Turzański – że konieczne jest podjęcie działań restrukturyzacyjnych obejmujących także zmiany w obszarze zakresu świadczeń zdrowotnych udzielanych przez szpital miejski: zmianę profilu oddziałów i poradni oraz alokację między różnymi lokalizacjami GCM. Takie zmiany miały być zostać wprowadzone możliwie jak najszybciej, bezpośrednio po połączeniu szpitali, jednak nie wiadomo, na czym te zmiany miałyby polegać.
Zmiany proponowane przez GCM nie do przyjęcia
Aktualna propozycja GCM – zdaniem Turzańskiego – leży w sprzeczności z rozmowami, jakie były prowadzone przez ostatnie miesiące, jak również stanowi – tu cytat – "znaczące odejście od propozycji przedstawionej na Sesji Rady Miasta, kiedy przekonywano radnych, że utrzymanie profilu szpitala leży w interesie GCM". Propozycja jest w ocenie Turzańskiego niekorzystna dla miasta i mieszkańców, ponieważ – jak zaznacza – stawia pod wielkim znakiem zapytania do jakich usług medycznych mieliby dostęp i gdzie ewentualnie musieliby dojechać. W tej chwili GCM prowadzi działalność w Katowicach, Tychach i Cieszynie.
Chodzi o duży majątek
Każda ze stron musi dbać o swój interes – szpitala i miasta, tymczasem strony rozmów nie mają ze sobą na ten moment punktów stycznych. Ich stanowiska są sprzeczne, więc szansa na znalezienie rozwiązania jest niewielka. Do sprawy mają odnieść się przedstawiciele Społecznego Zespołu Doradczego i piekarscy radni. Pewne jest, że GCM musi wyjaśnić, czym są proponowane "zmiany restrukturyzacyjne" i co rozumie się pod określeniem "zmiany w zakresie świadczonych usług zdrowotnych". Wracając jednak do meritum – należy jeszcze raz zapytać, czy konsolidacja może w ogóle jest możliwa.
"Po korespondencji jaką wymieniliśmy – osobiście nie sądzę, że ta konsolidacja z GCM będzie możliwa" – odnosi się do sprawy Turzański.
Podkreśla, że kluczowe znaczenie mają działania podejmowane obecnie przez Prezes Szpitala Miejskiego Małgorzatę Smoleń oraz cały zespół i personel szpitala. Zadanie nie jest łatwe.
"Szans na zbilansowanie placówki w obecnych warunkach jakie oferuje Narodowy Fundusz Zdrowia nie ma, ale konieczne jest ograniczenie straty do poziomu, z którym może poradzić sobie miasto" – odnosi się do sprawy Turzański.
Podkreśla, że wprawdzie miasto dofinansowuje szpital, ale – tu cytat – "większość rzeczy, którymi się zajmujemy jest deficytowa. Utrzymujemy domy kultury, obiekty sportowe, szkoły… Utrzymujemy także Szpital Miejski. Warto to robić, bo zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców jest najważniejsze – jednak koszty muszą mieścić się w rozsądnych i akceptowalnych granicach" – pisze. Więcej na ten temat w materiale wideo: