Expose Donalda Tuska. „Nowa koalicja rządowa gwarantuje, że wrócimy na miejsce Polsce należne” [WIDEO]

Donald Tusk rozpoczynając expose, podkreślił, jak wyglądało jego expose sprzed lat. Zaznaczył, że było zbyt długie, że niektórzy zapamiętali z niego tylko to, że było zbyt długie. Wspomniał równocześnie, że w obliczu różnych trudności ciężko było zachować powagę debaty publicznej, podziękował tym, którzy przez lata "nie zwątpili w to, że Polska może być lepsza".

Donald Tusk wspomniał dziś, że 15 października "dołączy do symbolicznych dat". Podkreślił, że chciałby, aby ten dzień przeszedł do historii jako dzień pokojowego buntu. Wystąpienie rozpoczął od podziękowań wobec osób, które nie zwątpiły, że Polska może być lepsza.

– Chciałbym podziękować Polsce. Jestem dumny z mojego kraju, z Polek i Polaków. Także za to, że jak bywało w naszej historii – w kluczowej chwili potrafiliśmy się nadzwyczajnie zmobilizować, wszyscy, i doprowadzić do tego przełomu – mówił Donald Tusk.

Powiedział, że powstała "Koalicja 15 października". Nie pominął równocześnie tych, którzy sprzyjają "Prawu i Sprawiedliwości". Przeczytał to, co napisał Piotr Szczęsny, który dokonał w 2017 roku aktu samospalenia. Mówił o dziedzictwie, które pozostawił po sobie papież Jan Paweł II, a także o polityce wobec Unii Europejskiej.

– "Koalicja 15 października" dobrze wie, że Polska nie ma żadnego powodu i polscy politycy nie powinni mieć żadnego powodu, by czuć kompleksy wobec kogokolwiek w Europie – mówił Donald Tusk. – Osłabianie, kompromitowanie samych siebie, to wszystko, mogło nas kosztować znacznie więcej niż jakieś zwykłe reputacyjne straty w dyplomacji. Nowa koalicja rządowa gwarantuje, że wrócimy na miejsce Polsce należne, tak się stanie – mówił w trakcie swojego przemówienia.

Zaznaczył, jak ważna jest kwestia Ukrainy. Działania na rzecz pomocy Ukrainie w tej wojnie wymaga wspólnych starań – ponad podziałami.

-Zadaniem nas wszystkich jest głośno, stanowczo domagać się od całej wspólnoty Zachodu pełnej determinacji w pomocy Ukrainie w tej wojnie. Będę to robił od pierwszego dnia – podkreślił, zaznaczając, że zaangażowanie Polski nie może wykluczać asertywności, jeśli chodzi o polskie interesy.

Mówił też o rozliczaniu poprzedniego rządu. Na co jeszcze zwrócił uwagę?

Fot. screen/youtube/Sejm RP