Kobieta sądziła, że 3-latek zaginął. Odnalazł się w nietypowym miejscu
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2024-09-27
Funkcjonariusze wodzisławskiej policji otrzymali zgłoszenie o zaginięciu 3-letniego chłopca. W rejon miejsca jego zamieszkania wysłano policyjne patrole i straż pożarną. Na szczęście chłopiec odnalazł się… na terenie podwórka.
Wczoraj po godzinie 13.30 wodzisławska Policja otrzymała zgłoszenie o zaginięciu 3-letniego chłopczyka. Dziecko miało bawić się na terenie prywatnej posesji w Gołkowicach, jednak mogło się gdzieś oddalić.
Rodzina sądziła, że 3-latek zaginął. Odnalazł się w nietypowym miejscu
W pobliżu domu zgłaszającej znajdowało się – relacjonuje policja – duże pole kukurydzy. Istniało ryzyko, że chłopiec się w nim zgubił. Rodzina przez około godzinę szukała dziecka na własną rękę – bezskutecznie. O pomoc zwróciła się do policjantów.
Dyżurny natychmiast w miejsce zamieszkania chłopca skierował policyjne patrole. Sytuacja była na tyle poważna, że zaangażowano też inne służby. O pomoc poproszono straż pożarną, która zaangażowała specjalistyczny sprzęt – drona oraz quada. Na miejsce zdarzenia został także skierowany pies tropiący.
Po przyjeździe do domu rodziny, służby otrzymały dobrą wiadomość. Chłopczyk odnalazł się na terenie posesji. Był zaspany, ponieważ najprawdopodobniej zasnął w pojemniku na poduszki mebli ogrodowych. Był cały i zdrowy. Na szczęście tym razem historia zakończyła się tylko na strachu.
"Mundurowi powiadomią jednak o tej sytuacji sąd rodzinny, który sprawdzi, czy opieka sprawowana nad 3-latkiem była prawidłowa" – informuje policja.
Policja apeluje do opiekunów dzieci o wzmożoną uwagę. Opisywany przykład, jak wiele innych, pokazuje, że wystarczy tylko na chwilę spuścić podopiecznego z oka, by sytuacja stała się niebezpieczna. Mając pod opieką małe dziecko – apelują służby – zachowajmy czujność i stale miejmy je na oku. A w przypadku zagubienia lub oddalenia się małego podopiecznego zaalarmujmy służby.