Metodą „na koło” ukradł pół miliona złotych
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2023-10-19
Złodziej wykorzystał chwilę nieuwagi kobiety, by ukraść jej ogromną gotówkę. Po wszystkim uciekł, jednak nie pozostał bezkarny, zdołano go namierzyć.
Wyciągnęła z banku duże pieniądze, schowała je do samochodu i odjechała. Nie spodziewała się, że jej podróż skończy się w ten sposób. Mowa o kobiecie, która wskutek działania złodzieja straciła ogromne pieniądze.
Okradziona metodą "na koło". Sprawca uciekł
Do zdarzenia doszło w marcu tego roku. Wtedy to 41-latka z Katowic pobrała z banku znaczną sumę pieniędzy i wracała samochodem do domu. W trakcie jazdy zauważyła, że ma prawdopodobnie przebitą oponę. Zatrzymała się i wysiadła, by sprawdzić, co się stało. Wtedy okazało się, że ktoś przebił jej dwie opony. Gdy wróciła do samochodu, zorientowała się, że z samochodu zniknęla torba z zawartością… 500 tysięcy złotych.
Złodziej uchwycony przez kamery
Mysłowiccy kryminalni, którzy zajęli się tą sprawą, zaczęli analizować nagrania z okolicznych monitoringów. Zgromadzili niezbędne dane, dzięki czemu ustalili prawdopodobnego sprawcę, ale to nie koniec. Okazało się bowiem, że 32-letni obywatel Gruzji wyjechał po wszystkim do swojej ojczyzny. Policjanci mimo to nie odpuszczali i cały czas próbowali namierzyć złodzieja. Kilka dni temu, na podstawie uzyskanej informacji, udali się do jednej z podwarszawskich miejscowości, gdzie w wytypowanym mieszkaniu zatrzymali 32-latka.
Mężczyzna trafił do mysłowickiej prokuratury, gdzie usłyszał zarzut kradzieży znacznej sumy pieniędzy. Prokurator wnioskował o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Policja apeluje o ostrożność
Policjanci podkreślają, że przestępcy wykorzystujący metodę na tzw. koło działają z reguły w okolicach banków, galerii handlowych czy bankomatów. Wybierają najczęściej droższe samochody, następnie przebijają w nich opony, lub zostawiają specjalny kolec, a następnie obserwują kierowcę, gdy ten odjeżdża. Kierowca najczęściej dopiero po chwili – jak miało to miejsce w tym przypadku – orientuje się, że "złapał gumę" i zatrzymuje się, by sprawdzić co dokładnie się stało. To właśnie wtedy do samochodu podbiegają złodzieje, którzy zabierają z wnętrza wartościowe przedmioty, a później znikają z łupem.
- Bądźmy podejrzliwi zwłaszcza wtedy, gdy do usterki dojdzie po skorzystaniu z bankomatu czy opuszczeniu centrum handlowego. Jeśli opuszczamy samochód, wyłączmy silnik i zamknijmy pojazd.
- Jeśli decydujemy się na naprawę koła należy zamknąć drzwi auta. Pamiętajmy, by w czasie wymiany nie zostawiać na dachu lub masce samochodu żadnych cennych przedmiotów, zwłaszcza torebek, saszetek czy portfeli z gotówką.
- Przestępcy zamiast kolcami mogą posługiwać się plastikową butelką lub drutem umieszczonym w nadkolu, który hałasem symulować ma usterkę pojazdu.
- Zdarza się też, że jeden ze złodziei oferuje swoją pomoc przy wymianie koła, by skuteczniej odwrócić uwagę kierowcy.