Najpierw alkohol „pod chmurką”, a potem… do aresztu

Autor: w dniu 2023-07-27

Wtorkowe popołudnie. Pracownicy monitoringu zauważają dwóch mężczyzn. Pili alkohol. Na miejsce wysłano policjantów. Miało skończyć się na mandacie, ale nie. Problemy okazały się poważniejsze. 

Dzielnicowi z Tarnowskich Gór zatrzymali 25-latka ze Świętochłowic. Postawiono mu już zarzuty, a konflikt z prawem rozpoczął się od piwa spożytego za jednym z budynków.

Najpierw spotkanie, potem… do aresztu

Do zdarzenia doszło we wtorek kilkanaście minut po 16.00. Pracownicy monitoringu miejskiego poinformowali tarnogórską policję. Najbliższy patrol dzielnicowych został skierowany na ulicę Piłsudskiego w Tarnowskich Górach, gdzie dwóch mężczyzn piło alkohol za jednym z budynków. To 54-latek z Tarnowskich Gór i 25-letni mieszkaniec Świętochłowic.

Wszystko zapewne skończyłoby się mandatem, gdyby nie nerwowe zachowanie młodszego z panów. Przeanalizowano nagranie z monitoringu. Wtedy okazało się, że młodszy mężczyzna, gdy tylko zobaczył policyjny radiowóz, wyciągnął z reklamówki pudełko, które odrzucił na bok. Okazało się, że leżący kilka metrów dalej pakunek zawiera sporą ilość białego proszku i suszu roślinnego oraz wagę jubilerską.

25-latek został przewieziony do komendy. Tam przebadano zabezpieczone substancje. Nie jest niespodzianką, że potwierdzono, iż to amfetamina i marihuana. Łącznie policjanci zabezpieczyli blisko 100 działek dilerskich nielegalnych substancji.

Następnego dnia zatrzymanemu mężczyźnie przedstawione zostały zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków.

Okazało się też, że to nie pierwsze jego przestępstwo narkotykowe. Dlatego też sąd przychylił się do wniosku śledczych i tymczasowo aresztował mężczyznę. Teraz w areszcie będzie czekał na finał swojej sprawy, a za przestępstwo, które popełnił, może spędzić w więzieniu nawet 10 lat.