Nie miał skarpet i butów. Pomogli mu probosz i policjant

Zima jest czasem, kiedy osoby bez dachu nad głową muszą mierzyć się z zimnem, które niejednokrotnie zagraża ich zdrowiu i życiu. Pewien bezdomny otrzymał wsparcie od proboszcza i policjanta. 

W poniedziałkowy poranek, po 9:00, policjanci z Żor otrzymali wezwanie do tamtejszego centrum przesiadkowego, gdzie miał znajdować się bezdomny mężczyzna bez skarpet i butów.

Nie miał skarpet i butów. Nie został bez pomocy

Kiedy policjanci przyjechali na miejsce, poznali historię mężczyzny. Dowiedzieli się, że wprawdzie otrzymał wcześniej buty, ale te mocno poraniły jego stopy, więc siedział boso. Obuwie to jednak nie wszystko, czego brakowało mężczyźnie. Okazało się, że pod kurtką nie ma żadnej odzieży, dlatego policjanci poszli z potrzebującym do stowarzyszenia zakonnego przy ulicy Rybnickiej, gdzie siostry opiekują się również osobami bezdomnymi. Niestety okazało się, że tak dużych butów (rozmiar 46) nie posiadają, ale skierowały policjantów do Parafii Miłosierdzia Bożego w Żorach. Proboszcz, choć nie miał takiego rozmiaru butów, to przeznaczył na rzecz bezdomnego mężczyzny pewną kwotę, do której dołożył się też mundurowy. Dzięki niej udało się zakupić nowe zimowe obuwie, skarpety oraz sweter.