Podmuch wiatru porwał dmuchańca. Ucierpiało 2,5-letnie dziecko

Autor: w dniu 2023-09-03

Mała dziewczynka bawiła się na dmuchanym zamku, kiedy został porwany przez silny podmuch wiatru. Konieczne było wezwanie służb. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. 

Groźne zdarzenie zostało odnotowane dziś około godziny 15.00 w trakcie Tarnogórskiego Pikniku Militarnego, który odbywał się w okolicach parku wodnego. Dmuchana konstrukcja, z której korzystają dzieci, została porwana przez silny podmuch wiatru i uniosła się kilka metrów nad ziemię. W tym czasie bawiła się tam 2,5-letnia dziewczynka. Upadła z wysokości i straciła przytomność.

-2,5-letnie dziecko przebywało na dmuchańcu w momencie, w którym silny powiew wiatru porwał dmuchaną atrakcję w powietrze. Po kilkunastu metrach dmuchaniec opadł, a dziecko spadło na asfalt – informuje Kamil Kubica, oficer prasowy tarnogórskiej policji.

Wezwani na miejsce ratownicy medyczni pomóc poszkodowanej dziewczynce. Została przetransportowana do szpitala w Katowicach-Ligocie. Wiadomo, że zarówno opiekunowie dziecka, jak i osoby obsługujące atrakcję byli trzeźwi. Świadkowie informują z kolei, że atrakcja była źle zabezpieczona. Ci, którzy byli przy dmuchańcu zdawali się zwracać większą uwagę na czas, jaki dziecko spędza na zabawie niż na to, czy atrakcja jest bezpieczna dla małych użytkowników.

Stan poszkodowanego dziecka, jak poinformował serwis tarnogorski.info, jest dobry. Dziewczynka nie ma żadnych złamań, zaś strefa z dmuchanymi atrakcjami została wyłączona z użytkowania. W sprawie stanu zdrowia dziecka oficjalny komunikat wydał też tarnogórski magistrat, z którego dowiadujemy się, w jakim stanie jest poszkodowane dziecko:

Oświadczenie Urzędu Miejskiego w sprawie wypadku na Pikniku Militarnym:
Na dzisiejszym Pikniku Militarnym koło Hali Sportowej w Tarnowskich Górach doszło do wypadku. Podmuch wiatru porwał jeden z dmuchańców, na którym bawiły się dzieci. Kilkuletnie dziecko zostało zabrane śmigłowcem do szpitala w Ligocie na badania. Wiemy już, że lekarze stwierdzili u niego rozcięty łuk brwiowy. Dziecko nie ma żadnych złamań. Zostało w szpitalu na obserwacji. Mamy nadzieję, że maluch jak najszybciej wróci zdrowy do domu.
Po wypadku na miejscu pojawiały się pogotowie (piknik miał też swoje zabezpieczenie medyczne), policja, straż pożarna. Strefa dmuchańców, na której znajdowały się urządzenia, została zamknięta.
Policja sprawdziła uprawnienia właściciela dmuchańców (to on odpowiada za bezpieczeństwo bawiących się na urządzeniu), regulamin korzystania z urządzenia, dokumenty.
Gmina – jak co roku – dotowała Piknik Militarny. Organizatorem Pikniku jest Garnizon Górnośląski.