Porzucona naczepa z odpadami. Sprawą zajmuje się prokuratura
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2023-08-25
Naczepa wypełniona beczkami pozostawiona na stacji paliw. Nie wiadomo, co znajduje się w pojemnikach i kto jest ich właścicielem.
Policjanci z Cieszyna zajmują się sprawą porzucenia na stacji benzynowej w Kończycach Wielkich naczepy wypełnionej pojemnikami z nieznaną zawartością.
Naczepa z odpadami porzucona na stacji paliw
Policjanci odkryli na stacji paliw w Kończycach Wielkich naczepę ciężarową, a na niej 12 pojemników – w zdecydowanej większości beczek o pojemności od 50 do 200 litrów – z bliżej nieokreśloną substancją. Strażacy sprawdzili teren, nie stwierdzili żadnych wycieków czy innych okoliczności, które sugerowałyby, że może zaistnieć jakiekolwiek zagrożenie dla środowiska czy życia ludzi bądź zwierząt.
Na miejscu zdarzenia obecny był Wójt Gminy Hażlach, pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska oraz Straż Pożarna. Czynności związane z oględzinami wykonywali policjanci Wydziału do Spraw Przestępstw Gospodarczych, technicy kryminalistyki oraz biegły sądowy z zakresu chemii, który nadzorował pobieranie próbek znalezionych substancji, zabezpieczając je do badań mających ustalić, czy mogą być groźne dla ludzi i środowiska.
Dokumentacja w prokuraturze
Materiały w tej sprawie zostały przekazane do Prokuratury Rejonowej w Cieszynie z wnioskiem o wszczęcie śledztwa pod kątem transportu i składowania odpadów w warunkach mogących zagrażać ludziom lub środowisku. Śledczy ustalają teraz, do kogo należały znalezione odpady i kto pozostawił wypełnioną nimi naczepę na stacji.
– Przed przestępczym procederem związanym z nielegalnym obrotem niebezpiecznymi odpadami ostrzegamy zwłaszcza właścicieli hal i magazynów oraz gruntów pod wynajem. Często umowę z nimi podpisuje firma współpracująca nieoficjalnie z nieuczciwym podmiotem, zajmującym się gospodarką odpadami. W krótkim czasie na teren nieświadomego właściciela posesji przywożone bywa kilkaset ton, często niebezpiecznych, odpadów. Po wykonaniu zlecenia firma "znika", a śmieci zostają, często poważnie degradując teren. Wtedy to na właścicielu obiektu spoczywa obowiązek ich prawidłowej i bardzo kosztownej utylizacji. To ogromny wydatek, liczony w setkach tysięcy, a nawet w milionach złotych – ostrzegają policjanci.