Pożar ogrodowej altany. Z wnętrza uratowano mężczyznę i psa

Pożar altany zwrócił uwagę policjantów. Ci, w obliczu zagrożenia, popędzili na pomoc. Okazało się, że na miejscu z ogniem walczy samodzielnie mężczyzna, który prosił o pomoc w uratowaniu psa.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 22 maja, około 22.00. Policjanci z jastrzębskiej komendy, patrolując centrum miasta, zauważyli duże zadymienie na ulicy oraz wyczuli charakterystyczny zapach spalenizny.

Pożar altany i akcja ratownicza

Kiedy sprawdzali teren pobliskich ogródków działkowych przy ulicy Granicznej, w oczy rzuciły się im wysokie płomienie i gęsty dym na jednej z działek, z którego dobiegały krzyki mężczyzny. Ruszyli na pomoc. Okazało się, że ogniem objęta była altana ogrodowa, a w jej wnętrzu jest mężczyzna, który próbuje ugasić ogień.

Stróże prawa pomogli 47-latkowi, który powiedział, że wewnątrz znajduje się jeszcze jego pies. Mundurowi w tych okolicznościach ponownie wbiegli do środka, gdzie zauważyli wystraszonego zwierzaka. Widząc, że pożar ogarnął już praktycznie całą altanę, wyprowadzili mężczyznę oraz jego pupila z zagrożonego terenu, po czym udzielili 47-latkowi pomocy. Po krótkiej chwili na miejscu zjawiła się Straż Pożarna. Strażacy ugasili płonący budynek oraz zabezpieczyli całe pogorzelisko. Pogotowie ratunkowe zabrało mężczyznę do szpitala, gdzie po przebadaniu pozostał na obserwacji.

Policjanci otrzymali z kolei podziękowanie od syna poszkodowanego mężczyzny:

"(…) znaleźli mojego tatę i w ten sposób uratowali mu życie, dlatego proszę o pochwałę tych dwóch policjantów, bo należy się (…)" – napisano w liście.

W obliczu tej sytuacji strażacy apelują o to, by dbać o własne bezpieczeństwo oraz o bezpieczeństwo otoczenia. Szczególnie w momencie, gdy posługujemy się ogniem otwartym. Zwracają też uwagę, że należy wykonywać okresowe przeglądy instalacji, w które wyposażony jest budynek. Chodzi w szczególności o instalacje gazową i elektryczną, ale także przewody kominowe. Niemniejszej uwagi wymagają urządzenia zasilane w gaz i prąd.