Teraz gramy:

Title

Artist
Background

Pożyczka na 800 złotych. Do spłacenia… 102 tysiące złotych. Sprawą zajął się Prokurator Generalny

Autor: w dniu 2023-03-30

Tragiczna historia rodzinna połączona z wadliwym działaniem sądu. Tak w skrócie można opisać sprawę mężczyzny, który zaciągnął niewielką pożyczkę. 

Pewien mężczyzna wziął pożyczkę w wysokości 800 złotych, oddał dotąd 41 tysięcy złotych, a jego zadłużenie wciąż wynosi ponad 102 tysiące złotych! Nie spłacał początkowych zobowiązań, sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Bytomiu, jednak ostatecznie rozpatrzył ją, po skardze nadzwyczajnej Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry, Sąd Najwyższy.

Pożyczka na kwotę 800 złotych. Ogromne kłopoty

Firmy działające na rynku "chwilówek" często działają nieuczciwie, a orzeczenia sądów wobec dłużników są dla nich wręcz krzywdzące. Pokazuje to historia mężczyzny, którego rodzina w  2004 roku znalazła się w dramatycznej sytuacji finansowej i życiowej. Mężczyzna zarabiał 1500 złotych, a jego żona otrzymywała 350 złotych renty. Małżeństwo, które miało na utrzymaniu trójkę dzieci, wzięło szereg pożyczek – w tym właśnie tę, która jest głównym tematem niniejszego artykułu. Dodatkowo zdarzyła się tragedia – najstarsza córka małżeństwa chcąc wesprzeć rodziców, zdecydowała się na pracę w Niemczech, ale zginęła tam w wypadku samochodowym. Było to szokiem dla jej rodziców, którzy w warunkach długotrwałego, silnego stresu tym bardziej nie byli w stanie podejmować w pełni racjonalnych decyzji finansowych, w szczególności analizować konsekwencji zawieranych umów.

Nakaz zapłaty i jego skutki

Drastyczna w konsekwencjach dla rodziny pożyczka w kwocie 800 zł została udzielona na podstawie umowy ze spółką zajmującą się tego rodzaju działalnością. Zobowiązanie miało być spłacane w ratach po 204 zł przez 8 miesięcyc(!). W przypadku zwłoki w płatnościach odsetki zostały ustalone na 18 proc. w stosunku miesięcznym (!), a więc w wysokości praktycznie uniemożliwiającej spłatę zobowiązania w przypadku trudności w spłacie w terminie. Zabezpieczeniem umowy był weksel in blanco. Kiedy pojawiły się problemy w spłacie, pożyczkodawca wypowiedział umowę i skierował sprawę do sądu. Sąd Rejonowy w Bytomiu w postępowaniu nakazowym zobowiązał rodzinę do zapłaty ponad 4,6 tys. zł z odsetkami. W ogóle nie wzięto pod uwagę zapisów zawartych w umowie pożyczki. Od nakazu zapłaty nie zostały wniesione zarzuty, przez co uprawomocnił się on, a sprawa nie została rozpoznana na rozprawie.

Z uwagi na wygórowane odsetki rodzina nie była w stanie spłacić ciągle rosnących rat. Do połowy 2021 roku firma pożyczkowa otrzymała od rodziny 41 tys. złotych (przy wyjściowej kwocie 800 zł pożyczki). Mimo to jest nadal dłużna kwotę ponad 102 tys. złotych.

Sąd nie dostrzegł znaczenia zapisów pozwu

Wniosek rodziny w tej sprawie został przeanalizowany przez Prokuraturę Krajową i podjęto decyzję o złożeniu skargi nadzwyczajnej. Doszukano się błędu bytomskiego sądu.

"Sąd Rejonowy w Bytomiu naruszył bowiem zasadę demokratycznego państwa urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej (art. 2 Konstytucji RP) – orzekając w sprawie bez zbadania prawidłowości umowy i nie uwzględniając jej konsumenckiego charakteru. Naruszono także m.in. art. 76 Konstytucji RP, gwarantujący ochronę konsumentów przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi" – informuje Prokuratura Krajowa.

W skierowanej do Sądu Najwyższego skardze nadzwyczajnej Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro podkreślił, że przesłanki do skierowania sprawy do postępowania zwykłego (a nie nakazowego, bez udziału pozwanego) były zawarte w samym pozwie. Żądanie tak wygórowanych kwot, całkowicie nieproporcjonalnych do wysokości udzielonej pożyczki, skutkujące naliczeniem odsetek w wysokości 18 proc. miesięcznie od pożyczonej kwoty, winno być rozpoznane przez sąd jako sprzeczne ze społecznym poczuciem sprawiedliwości.

Gwarancja pozycji konsumenta

Prokurator Generalny zwrócił uwagę, że konsumencki status mężczyzny i jego żony (jako poręczyciela) w tej sprawie nie budzi żadnych wątpliwości w świetle art. 22 kodeksu cywilnego. Przepis ten mówi jednoznacznie, że za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową.

Konieczność zbadania stosunku podstawowego (umowy) w tej sprawie wynika także z przepisów wspólnotowych. Zgodnie z wykładnią Dyrektywy 93/13, której dokonał TSUE, sąd, przed którym prowadzone jest postępowania nakazowe z weksla wobec konsumenta, obok przepisów kodeksu postępowania cywilnego musi z urzędu stosować równolegle przepisy mające na celu ochronę konsumenta.

Ważna linia orzecznicza

Prokurator Generalny przytoczył linię orzeczniczą SN w podobnych sprawach inicjowanych innymi skargami nadzwyczajnymi, w których Sąd Najwyższy występował przeciwko zautomatyzowanemu orzekaniu nakazów zapłaty na podstawie art. 485 § 2 kpc, gdzie za decyzją sądu stało jedynie zweryfikowanie autentyczności weksla. W sprawach takich – a należy do nich również niniejsze postępowanie – sądy naruszały zasadę zaufania do państwa i jego organów, a zwłaszcza sądu. Sankcjonowały bowiem umowę, która – jak można było wnosić z treści pozwów – były sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

Skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego nakazu zapłaty i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu w Bytomiu do ponownego rozpoznania. Równocześnie wniósł także o wydanie postanowienia o wstrzymaniu działań komornika wobec rodziny do czasu zakończenia postępowania ze skargi nadzwyczajnej.