Problemy ze szczurami w śląskich miastach. Napływają zgłoszenia mieszkańców do sanepidu

Autor: w dniu 2024-09-06

Miasta na Śląsku zmagają się z problemem szczurów już nie pierwszy raz. Zgłoszenia mieszkańców napływają z Bytomia, Chorzowa, Jastrzębia-Zdroju czy Wodzisławia Śląskiego. W tym ostatnim, apel wydał sam sanepid, prosząc o zachowanie procedur, które pomogą zmniejszyć liczebność szczurów. 

W ostatnich dniach mieszkańcy Chorzowa zaczęli skarżyć się na problem związany z małymi gryzoniami, które towarzyszą człowiekowi od dawna – szczurami. Jest to oczywiście problem, który pojawia się i znika, jednak teraz znowu wrócił.

Szczury w różnych miastach regionu. Mieszkańcy Chorzowa zgłaszają problem

Chorzowianie wraz z końcem sierpnia zaczęli zgłaszać obecność szczurów m.in. na ulicach Wróblewskiego, Ryszki, Wolności, Racławickiej, Lompy, 3 Maja i Floriańskiej. Mimo obowiązkowej deratyzacji, którą realizują lokalne władze, mieszkańcy nie są przekonani o skuteczności tych działań.

"A miasto nic z tym nie robi dawają sobie na forum zdjęcia co wszyscy potrafią" [pisownia oryginalna] – pisze jeden z internautów pod postem na facebookowej grupie "Kocham Chorzów" "No tak… co niektórym bardzo przeszkadzały koty, dochodziło nawet do incydentów podtruwania, teraz mamy tego efekt…" – pisze kolejna internautka pod w.w postem.

W obliczu tego, co sądzą mieszkańcy Chorzowa, do sprawy odniosły się władze miasta, które podkreślają, że podejmują niezbędne działania na rzecz deratyzacji.

Sanepid w Wodzisławiu Śląskim wydał komunikat

W odpowiedzi na pojawiające się skargi, Inspektor Sanitarna sformułowała apel do mieszkańców.

– Wielu mieszkańców skarży się na brudne, zanieczyszczone przez gołębie wiaty śmietnikowe, a także pojawiające się w mieście szczury – pisze PSSE w Wodzisławiu Śląskim – Pomimo starań zarządców budynku, to w dużej mierze sami mieszkańcy są odpowiedzialni za taki stan rzeczy – czytamy w dalszej części apelu.

Mowa o rozrzucaniu resztek jedzenia przez mieszkańców w celu dokarmiania zwierząt, czy też nie zamykanie klap i wiat śmietnikowych.

– Należy pamiętać, że pozostawianie resztek pokarmowych luzem we wiatach śmietnikowych sprzyja inwazji szczurów, innych drobnych zwierząt oraz gołębi – piszą w końcowej części komunikatu.

Problem wielu miast Śląska

Statystyki zgłoszeń nie wyglądają lepiej w Katowicach, Mysłowicach czy Siemianowicach Śląskich. Jak poinformowała Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Katowicach, w bieżącym roku przeprowadzono 51 kontroli w związku ze szczurami. Działania związane ze zwalczaniem szczurów podjął również gliwicki sanepid, w bieżącym roku otrzymali oni 11 zgłoszeń związanych z tą sprawą. Powyższy problem i zgłoszenia pojawiły się również w Knurowie.

Szczury są nie tylko uciążliwe, ale również groźne

Szczury stanowią potencjalne zagrożenie dla zdrowia człowieka. Są nosicielami wielu chorób, takich jak salmonelloza, tasiemczyca czy tyfus. Kontakt z ich odchodami lub ugryzienie może prowadzić do poważnych komplikacji zdrowotnych. Dlatego ważne jest, aby mieszkańcy szybko reagowali na ich obecność.

Zdjęcie wyróżniające: pixabay/zdjęcie ilustracyjne