Tłusty czwartek. Jak spalić zjedzone pączki?
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2023-02-16
Dziś święto łasuchów – jedzenie pączków i faworków jest bardziej niż wskazane. Co zrobić, jeśli chciałoby się je spalić? Jak poradzić sobie z nadmiarem kalorii?
Nawet jeśli ktoś nie lubi, to powinien – powinien zjeść choćby jednego albo dwa pączki – żeby się darzyło. Tak każe tradycja. A co potem z kaloriami?
Tłusty czwartek – jak radzić sobie ze zbędnymi kaloriami?
Słodkości łatwo jest przyswoić – do porannej kawy czy herbaty. Mają wielu zwolenników, ale zdecydowanie trudniej jest później pozbyć się nadmiaru tkanki tłuszczowej. Jak podołać takiemu zadaniu? Radzi nam profesjonalistka w zakresie zdrowego trybu życia.
-Spalenie takiego pączka zajmie nam kilka dni. Myślę, że nie wystarczy jeden spacer, ale to zachęci nas do tego, żeby zacząć się ruszać. Idzie wiosna, więc zjedzmy dwa pączki i potem dziennie ruszajmy się pół godziny, spacerując. Będzie nam łatwiej odkryć nam nasze ciała po zimie. To jest taka fajna recepta na dobre samopoczucie – mówi Katarzyna Kowalik – mistrzyni Europy i finalistka Mistrzostw Świata "Bikini Fitness".
Poznaliśmy receptę na to, jak spalić pączka, ale czy zjedzenie jednej lub dwóch sztuk powinno być poczytane jako nieodwracalny grzech żywieniowy? Gdzie są granice w pochłanianiu słodkości?
-Dwie sztuki do pary – moja babcia zawsze mówiła, żeby się darzyło, trzeba zjeść parzystą liczbę pączków – dodaje Kowalik
Zachęcamy do spacerów przed, w trakcie i po pączkach, a będzie do tego dodatkowa okazja, bo nasi radiowi koledzy będą dziś słodkie przysmaki rozdawać w kilku miastach metropolii. Wypatrujcie więc naszego radiowego samochodu.