Tychy: Zabił podczas awantury. Teraz grozi mu dożywocie
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2024-09-27
Do mieszkania jednego z tyskich osiedli wezwani zostali policjanci. Zgłoszenie dotyczyło starszego mężczyzny, który leży w mieszkaniu i nie wykazuje żadnych funkcji życiowych. Zlecono sekcję zwłok, z której wynikało, że zmarł w wyniku pobicia.
Około godziny 8:00 w środę 25 września, do policjantów z Tychów wpłynęło zgłoszenie o najprawdopodobniej nie żyjącym mężczyźnie w mieszkaniu na ul. Cyganerii. Funkcjonariusze udali się na miejsce, gdzie zastali 68-latka leżącego w bezruchu. Po oględzinach lekarza, który stwierdził zgon, zlecono sekcję zwłok. Jak się okazało, mężczyzna zmarł w wyniku obrażeń, których źródłem było najpewniej pobicie. Policjanci rozpoczęli śledztwo i poszukiwania sprawcy.
Doszło do awantury, podczas której zabił
Mundurowi dotarli do trzech mężczyzn w wieku 45, 63 i 65 lat. To oni mieli przebywać w mieszkaniu denata, a jeden z nich dopuścił się morderstwa. Między mężczyznami doszło do awantury, podczas której mężczyzna rzucił się na 68-latka. W czasie zatrzymania, wszyscy byli pijani. Do przesłuchania doszło po tym, jak mężczyźni wytrzeźwieli. W toku przesłuchań, badań i śledztwa okazało się, że to najmłodszy z mężczyzn zabił. Pozostali zostali wypuszczeni.
26 września 45-latek został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut zabójstwa. Sprawcy grozi dożywocie.
Oprac. Nikola Wylężek