Ukrywał się 13 lat. Na kryjówkę wybrał dość osobliwe miejsce

Jegomość poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości o 2010 roku został wreszcie odnaleziony. Schowek miał przygotowany w dość nietypowym miejscu. 

Ukrywał się przez 13 lat. Robił wszystko, by nie iść do więzienia – zmieniał wygląd i miejsce pobytu. Został odnaleziony i wyprowadzono go w kajdankach. Skąd?

Ukrywał się długi czas. Jaka była jego historia?

64-latek był poszukiwany od 2010 roku m.in. dwoma listami gończymi wydanymi przez Sąd Rejonowy w Częstochowie i Oleśnie. Szukano go za przywłaszczenie mienia oraz oszustwo. W więzieniu miał spędzić 4,5 roku, ale nie zamierzał spędzić tego czasu w policyjnej celi. Zmienił wygląd i miejsce pobytu. Sprawą zajmowali się policjanci z Referatu Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie. Gromadzili wszystkie niezbędne dane, aż w końcu ustalili, że 64-latek może przebywać na terenie powiatu kłobuckiego. Odwiedzili w poniedziałek okolice Wręczycy Wielkiej i weszli do wytypowanego budynku. Jego mieszkańcy wprawdzie zapewniali, że nie ma z nimi 64-latka, ale to nie była prawda. Doświadczeni policjanci rozpoczęli przeszukanie pomieszczeń. Poszukiwany mężczyzna ukrył się… w kotłowni, w pojemniku przeznaczonym na węgiel.

Fot. KMP Częstochowa

Śledczy pomogli mu wyjść, po czym na jego rękach zatrzasnęły się policyjne kajdanki. 64-latek był to poszukiwany na podstawie dwóch listów gończych wydanych przez Sądy w Częstochowie i Oleśnie. Teraz w więzieniu spędzi 4,5 roku.