Kulinarny Ogień zapłonie w najbliższą niedzielę, 29 września na terenie Browaru Obywatelskiego w Tychach. To kolejna edycja wyjątkowej akcji charytatywnej.

Wielkie grille, patelnie  i woki  zostaną odpalone przez kilkudziesięciu szefów kuchni, restauratorów, przedstawicieli branży HoReCa, wolontariuszy i uczniów szkół gastronomicznych ze Śląska i Zagłębia. W Tychach po raz piąty ruszy Kulinarny Ogień. Będą karmić od serca, by zebrać fundusze na rzecz Fundacji Śląskie Hospicjum Dla Dzieci "Świetlikowo".

Wielki "Kulinarny Ogień" po raz piąty

Kulinarny Ogień, to oddolna inicjatywa charytatywna, której celem jest łączenie pasjonatów kulinariów oraz wspieranie potrzebujących. W tym roku organizatorzy po raz kolejny chcą wspomóc działalność "Świetlikowa" – wyjątkowego miejsca na mapie Polski, w którym opieką otacza się nieuleczalnie chore dzieci i ich rodziny.

Szefowie przyjadą do Tychów z całej Polski i zaprezentują nie tylko dania grillowe, ale również kuchnię regionalną swoich ziem, w najlepszym wydaniu. To wielkie Święto Kucharzy, którzy w tym dniu rywalizują ze sobą nie za kuchnią w eleganckich restauracjach, bistrach czy hotelach, ale pod chmurką i dobrym celu.

-Mamy już załogi, które umawiają się ze sobą na lepienie pierogów, smażenie frytek, kto potrzyma wiosło przy ogromnej patelni, a kto namiesza w kociołku – mówią współorganizatorki i pomysłodawczynie Kulinarnego Ognia, tyszanki Beata Szymula i Marta Witek – Branża sama wymyśla zabawy i rywalizacje, żeby uatrakcyjnić imprezę. Na nudę nie można narzekać.

Ogień rozpalony zostanie w samo południe i będzie płonął do wydania ostatniej porcji. Pieniądze zebrane podczas akcji wesprą "Świetlikowo".

-W tym roku chcielibyśmy pobić rekord, gromadząc jak najwięcej profesjonalistów, aby wspomóc "Świetlikowo". Ale oprócz rąk do pracy, potrzebujemy także wsparcia w postaci produktów spożywczych, z których kucharze przygotują dania – podkreśla Beata Szymula. – Każda forma pomocy jest dla nas niezwykle ważna, dzięki darczyńcom możemy zorganizować wydarzenie. Chciałam też dodać, że wszyscy gotujący pracują w tym dniu charytatywnie – podkreśla.

Oprócz gotowania, organizatorzy zapewniają rozrywkę, pokazy, animacje i zabawy dla najmłodszych i tych nieco starszych uczestników wydarzenia.

Kolejnym, ale nie mniej ważnym celem imprezy, jest promocja sztuki kulinarnej wśród młodych adeptów tego zawodu. Dlatego i w tym roku, już zgodnie z tradycją Kulinarnego Ognia, odbędzie się konkurs kulinarny dla uczniów szkół gastronomicznych, które zgłoszą swoje załogi do udziału. Konkurs rozegrany będzie dzień wcześniej, 28 września, na terenie Zespołu Szkół nr 7 w Tychach – "Browarnika". Dwuosobowe załogi pod opieką swoich nauczycieli przygotują dania inspirowane sztuką Pablo Picassa. Dlaczego akurat ten artysta? To bohater wystawy organizowanej w Galerii Tichauer. Właściciel kompleksu restauracji i galerii, jest jednym z darczyńców wydarzenia.

 

Organizatorzy zapraszają na imprezę już 29 września, w godzinach 12.00 do ostatniego kęsa, teren Browaru Obywatelskiego, ul. Browarowa, Tychy.

Plan V Kulinarnego Ognia 29 września 2024 godz. 12.00 do ostatniego kęsa

Scena Główna
godz. 12.00 Odpalenie ognia, oficjalne otwarcie imprezy, przedstawienie organizatorów
godz. 12.15 Wspólne zdjęcie Organizatorów, branży HoReCa, wolontariuszy i Świetlikowa
godz. 12.30 Ogłoszenie wyników konkursu i rozdanie nagród
godz. 13.00 – Pokaz Capoeira przed sceną
godz. 13.30 – 14.00 Grube Rozmowy z kucharzami oraz pierwsza licytacja
godz. 14.00 – 14.15 – pokaz Karate przed sceną
14.30-15.00 Blok muzyczny + śpiewająca niespodzianka
15.00 – 15.30 licytacje
15.30 – 16.00 Grube rozmowy i podziękowanie darczyńcom i wspierającym
16.00 – 16.30 Orientyski – pokaz tańca orientalnego
16.30 – 17.00 Licytacje
17.00-18.00 Mr. Geno Mr. Jack z tancerkami
18.00-19.00 Licytacje
19.00-20.00 blok muzyczny (albo muzyczna niespodzianka z pazurem, od której spadną Wam galoty)

Jak to się zaczęło, czyli kilka ciekawostek

Pierwszy Kulinarny Ogień wystartował 16 września 2018 roku w tyskiej Restauracji Pod Napięciem. Zanim do tego doszło, Beata Szymula (szefowa kuchni) i Marta Witek (PR-owiec, dziennikarz), które poznały się na warsztatach kulinarnych, spotkały się wczesnym rankiem, wczesną wiosną, w jednym z marketów na niezbyt smacznej kawie, i na kolanie, w małym notesiku, spisały wszystkie pomysły, założenia imprezy i konkursu kulinarnego.
Było tego mnóstwo. Filary Kulinarnego Ognia miały być dwa: pierwszy to pomaganie przez gotowanie – postanowiły, że wesprą Fundację "Śląskie Hospicjum dla Dzieci Świetlikowo" i drugi filar – zarażanie miłością do sztuki kulinarnej młodych adeptów gastronomii, narybku, którego zawsze w branży gastro brakuje. Dodajmy, że misja, którą na szybko nakreśliły, jest realizowana do dziś.

Brakowało jeszcze tematu, ale… dziewczyny postawiły na pieczonki i warzywa kopane, bo kojarzyły się z jesienią, wykopkami, kociołkami, ogniskami, a imprezę zaplanowały na jesień.

Czasu na organizację było bardzo mało, więc podzieliły zadania i poszły każda w swoją stronę, zarażać innych swoim pomysłem. Bo pomysł pomysłem, ale bez kucharzy, szefów kuchni, przedstawicieli handlowych z branży HoReCa i szaleńców o dobrych sercach, nic by się nie udało.

Beata zajęła się swoją działką, Marta swoją. Machina ruszyła. Okazało się, że pasja, zaangażowanie działały.I edycja zebrała 30 szefów kuchni i innych osób z branży. Ludzi na Kulinarnym Ogniu pojawiło się kilka setek.

Radio Piekary jest patronem medialnym tegorocznej edycji Kulinarnego Ognia.

Fot: Archiwum organizatorów, Tomek.G