Weronika Wójcik – wschodząca gwiazda damskiej kulturystyki z Tychów

Autor: w dniu 2025-02-04

Damska kulturystyka jest dyscypliną łącząca estetykę sylwetki, proporcje ciała i budowę mięśni. Niewykluczone, że będzie zdobywać coraz większą popularność za sprawą Weroniki Wójcik z Tychów.

21-letnia zawodniczka fitness sylwetkowego ma za sobą wyjątkowo udany 2024 rok – zdobywała czołowe lokaty na krajowych turniejach, a sezon zakończyła występem na mistrzostwach świata w kulturystyce i fitness w Tokio.

Z siłowni na światowe areny

Weronika Wójcik, studentka fizjoterapii na Śląskim Uniwersytecie Medycznym, rozpoczęła swoją przygodę z kulturystyką dwa lata temu. Początkowo ćwiczyła rekreacyjnie, ale jej trener dostrzegł potencjał i zachęcił ją do bardziej intensywnych treningów.

Z czasem kulturystyka stała się jej codziennością – rygorystyczne treningi, precyzyjna dieta, praca i studia wypełniają jej grafik, pozostawiając niewiele miejsca na inne aktywności.

To nie tak, że nie mam na nic czasu. To jest całe moje życie, temu się poświęcam – mówi zawodniczka w rozmowie ze Ślązag.pl.

Czym jest fitness sylwetkowy?

Damska kulturystyka to nie tylko mięśnie i ciężary. W kategorii fitness sylwetkowego sędziowie oceniają estetykę ciała, proporcje i poziom wytrenowania. Zawodniczki prezentują się w eleganckich, zdobionych kostiumach, z perfekcyjnym makijażem i fryzurami, przypominającymi konkursy piękności. Dyscyplina dzieli się na kilka kategorii:

  • Wellness – kładzie nacisk na kobiece, atletyczne kształty,
  • Bikini fitness – charakteryzuje się smukłą sylwetką i delikatnym umięśnieniem,
  • Fitness akrobatyczny – wymaga dodatkowo umiejętności gimnastycznych.

W przeciwieństwie do męskiej kulturystyki, kobiety nie są klasyfikowane według kategorii wagowych.

Sukcesy i wyjątkowa przygoda w Tokio

Bliscy wspierają Weronikę w jej sportowej pasji, choć – jak przyznaje – najbardziej martwią się w okresach redukcji, gdy jej dieta staje się bardziej restrykcyjna. Jej partner towarzyszy jej podczas ważnych zawodów i udało mu się nawet dołączyć do reprezentacji na mistrzostwa świata w Japonii. Tuż przed wyjazdem do Tokio Weronika cieszyła się świetną atmosferą w kadrze.

Nie ma miejsca na egoistyczne przepychanki, wręcz przeciwnie – wszyscy się wspieramy – podkreślała w rozmowie z portalem Ślązag.pl.

Po powrocie mogła świętować ogromny sukces – czwarte miejsce na mistrzostwach świata. Tyszanka rywalizowała z obecnymi mistrzyniami świata, Europy i prestiżowych zawodów Arnold Classic, zatem nic dziwnego, że wynik ten traktuje jako wielkie osiągnięcie.

Japonia zrobiła na niej duże wrażenie – nie tylko organizacją i punktualnością, ale także niezwykłą życzliwością mieszkańców. Jeden z tokijczyków nawet zrezygnował z własnego pociągu, by pomóc jej znaleźć hotel.

Plany na przyszłość – czy opuści rodzinne Tychy?

Choć świat stoi przed nią otworem, na razie nie planuje wyprowadzki. – Mam ogromny sentyment do Tychów, ciężko byłoby mi się rozstać – przyznaje w rozmowie ze Ślązagiem.W regionie nie brakuje kobiet uzyskujących sukcesy w świecie sportów siłowych. Świetnym przykładem jest Katarzyna Kowalik. O jednym z jej sukcesów pisaliśmy w artykule Małżeństwo na medal! Do Tarnowskich Gór przywieźli mistrzostwo i wicemistrzostwo Europy.

Źródło: Ślązag.pl