Wybuch gazu w Tychach. Trwają działania służb [AKTUALIZACJA]
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2024-04-01
Do wybuchu gazu w jednym z budynków wielorodzinnych doszło dziś w Tychach. Na miejscu trwają działania służb. Do szpitala w Katowicach Ochojcu trafił między innymi młody mężczyzna z ciężkimi poparzeniami oraz dwójka dzieci, rodzeństwo w wieku 8 i 4 lat. Dzieci zostały przewiezione do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.
Zgłoszenie dotyczące wybuchu gazu w jednym z budynków wielorodzinnych przy ulicy Darwina w Tychach dotarło do służb ok. godziny 9.20. Jak informuje oficer prasowy jednostki poszkodowanych zostało 13 osób. Na miejscu działają służby – wezwano 4 zastępy strażackie PSP i 5 jednostek OSP.
Dzisiaj ok. 9:30 policjanci otrzymali informację o wybuchu (prawdopodobnie gazu), który nastąpił w 7-piętrowym bloku na ul. Darwina w Tychach. Na miejsce od razu zostały wezwane wszystkie służby ratunkowe, które zabezpieczyły miejsce zdarzenia uraz udzieliły pomocy poszkodowanym. Ze wstępnym informacji służb wynika, że w zdarzeniu ucierpiało kilkanaście osób, które zostały ranne i ciężko ranne. Policjanci i strażacy nadal ewakuują mieszkańców bloku i sprawdzają pomieszczenia. Jednocześnie dbają o to, aby miejsce zdarzenia było zabezpieczone przed dostępem osób postronnych. W wyniku eksplozji częściowemu zniszczeniu uległo 5 kondygnacji budynku. Siła wybuchu była tak duża, że elementy konstrukcyjne i wyposażenie mieszkań porozrzucane zostały na odległość kilkudziesięciu metrów – czytamy w komunikacie śląskiej policji.
Przed godziną 13:00 dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego, Łukasz Pach, przekazał, że do szpitali zostało przetransportowanych siedem osób. Najciężej ranny mężczyzna śmigłowcem LPR został przetransportowany do szpitala w Katowicach Ochojcu. Jego stan jest ciężki, bo ma poparzone ok. 80% powierzchni ciała. Prawdopodobnie zostanie przewieziony do szpitala oparzeniowego w Siemianowicach Śląskich.
Obrażenia dzieci, które do nas trafiły są powierzchowne, dlatego niewykluczone, że jeszcze dzisiaj zostaną wypisane ze szpitala. Są w dobrym stanie psychicznym i pod opieką swojej mamy – mówi doktor Andrzej Bulandra z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.
Uszkodzony budynek został już przeszukany przez strażaków z psami. Teraz specjalna grupa poszukiwawcza będzie wykorzystywała specjalistyczny sprzęt do poszukiwań. Nasze działania cały czas trwają na miejscu. Trudno w tej chwili dokładnie określić ile mieszkań zostało uszkodzonych – przekazał oficer prasowy tyskiej straży pożarnej.
Na miejscu pracuje już inspektor nadzoru budowlanego, który określi uszkodzenia budynku i zdecyduje, czy część mieszkańców będzie mogła wrócić do swoich mieszkań. Wiadomo, że będą osoby, które na pewno nie wrócą do swoich lokali. Dla nich pomoc przygotowało miasto Tychy.
Foto i źródło: Śląska Policja