Wyłudzono kilka milionów złotych. W sprawę zamieszani przedstawiciele klubu sportowego
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2024-10-02
Policjanci z Katowic z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą KWP zakończyli trwające śledztwo, które dotyczyło wyłudzeń odszkodowań ubezpieczeniowych.
Funkcjonariusze katowickiej policji, którzy na co dzień zajmują się zwalczaniem przestępczości gospodarczej namierzyli osoby, które były związane z jednym ze śląskich klubów sportowych. Zawierali oni polisy na życie, a następnie dzięki tej polisie, która była podstawą do wypłacenia odszkodowania, zgłaszali oni różnego rodzaju wypadki. Okazało się, że we wnioskach wypełnianych przez sprawców, uwzględniano, że wypadki były wynikiem nieszczęśliwych zdarzeń.
Wypadki, które były wypisywane we wnioskach były – według ustaleń Policji – celowe. Wszystko po to, by uzyskać pieniądze tytułem uszczerbku na zdrowiu oraz pokrycia kosztów leczenia, rehabilitacji czy pobytem w szpitalu. W niektórych miesiącach kwoty te przekraczały nawet 20.000 złotych.
Zgłoszenie, jakie sprawcy najczęściej wymieniali, dotyczyły przecięcia ścięgna Achillesa, które było zgłaszane czasem nawet dwukrotnie i rzekomo było wynikiem uderzenia skrzydłem bramy garażowej. Inne obrażenia, które zostały wypisane we wnioskach to urazy głowy, urazy stawu kolanowego i łokciowego. Wszystkie zgłoszenia były do siebie bardzo podobne.
Ustalenia te pozwoliły policjantom zgromadzić obszerny materiał dowodowy. Każde zdarzenie dokładnie sprawdzili i przeanalizowali, przesłuchali świadków oraz uzyskali opinię biegłego, która pozwala także odrzucić możliwości, że wszystkie wypadki były skutkiem niefortunnych zdarzeń, które zgłaszali sprawcy.
Prokuratura Rejonowa Katowice-Południe ustaliła, że w sprawę było zamieszanych 7 osób – 3 kobiety oraz 4 mężczyzn w przedziale wiekowym od 38 do 54 lat. Sprawcy usłyszeli 37 zarzutów, które dotyczyły głównie wyłudzania odszkodowań, bezzasadnego pobierania zasiłku dla bezrobotnych, dofinansowania z programu dla osób młodych. Wskutek działań sprawcy łącznie wyłudzili 6,5 miliona złotych dzięki fałszywym wypadkom, które zostały zgłoszone.
Prokuratura podjęła działania wobec opisywanych osób. Zastosowała również zabezpieczenie majątkowe nieruchomości o kwocie ok. 3 milionów złotych, aby zabezpieczyć kary na przyszłość. Grupie grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Oprac. Weronika Przybylska