Zachwycano się Kwietniewskiego 11. Mieszkańcy narzekają na zagospodarowanie przestrzeni

Autor: w dniu 2024-08-07

Elewacja frontowa wyburzonej kamienicy z 1903 roku znajdująca się przy ulicy Kwietniewskiego 11 w Bytomiu wzbudziła zachwyt obserwatorów. Podkreślano, że pięknie prezentuje się po zmierzchu. Z czasem zamontowano stalowe prefabrykaty i zamontowano przeszklenia. Działania w tym miejscu są kontynuowane i nie zostały zbyt dobrze odebrane.

Dobiega końca zagospodarowywanie dalszej części ul. Kwietniewskiego 11 w Bytomiu. W ramach zadania realizowanego przez firmę KBP BWI Polska pomiędzy uratowaną elewacją kamienicy a budynkiem nr 9, zamontowano stalową konstrukcję z kolorowymi ramami, dzięki czemu odtworzona została zachodnia pierzeja.

Kwietniewskiego 11 nie zachwyca? Zdania są podzielone

W listopadzie zeszłego roku zakończyła się realizacja unijnego projektu Zagospodarowania przestrzeni miejskich Śródmieścia Bytomia na cele społeczno-integracyjne. Znalazło się tam miejsce na siłownię na wolnym powietrzu, plac zabaw dla różnych grup wiekowych i elementy małej architektury. Teraz pora na kino plenerowe i projekty społeczne.

– Wchodzimy w etap realizacji zadania, w którym skoncentrujemy się na projektach społecznych. Nawiązaliśmy już współpracę z partnerem, z którym będziemy prowadzić zajęcia aktywizacyjne. Planujemy wycieczki po mieście i wiele innych aktywności adresowanych do uczestników w różnym wieku. Planujemy również uruchomienie plenerowego kina – mówi Krzysztof Grzelczak, pełnomocnik zarządu firmy KBP BWI Polska.

Domknięcie zachodniej pierzei

Konstrukcja drugiej części odtwarzanej  pierzei zakotwiczona została na palach sięgających w głąb ziemi.

– Ze względu na bliskość drogi krajowej nie planujemy tam inwestycji mieszkaniowych, ani lokali użytkowych, ponieważ posiadamy powierzchnie tego typu w Starej Poczcie przy ul. Piekarskiej – tłumaczy Krzysztof Grzelczak.  – Powstały za elewacją parking ma na celu pomóc dotrzeć użytkownikom do przestrzeni rekreacyjnych – dodaje.

Między odtworzoną elewacją a nową częścią zabudowy pierzei, będzie się znajdować wjazd na budowany tam parking, z którego bezpłatnie będą mogli korzystać odwiedzający strefę rekreacyjną. Nie zabraknie tam też, wylicza miasto, stacji ładowania samochodów elektrycznych i małej architektury. Nowa część elewacji będzie dostosowana wizualnie do poprzedniego etapu. Projekt zabudowy przygotowała pracownia Architekci ARS z Chorzowa. Inwestycję realizuje firma Efekt sp. z o.o. Jak to wszystko wygląda? Każdy może przekonać się o tym na własne oczy, ale co sądzą o tym ci, którzy zdecydowali się skomentować inwestycję? Zdania są podzielone. Jak bardzo?

Dalszy ciąg tekstu pod zdjęciem.

Fot. G. Goik/UM Bytom

Zdjęcia opublikowane zostały w mediach społecznościowych Miasta Bytom. Czy mieszkańcy podzielają entuzjazm włodarzy? I tak i nie.

"To takie hyc nic… ni ozdoba ni praktyczne… z ulicy miejskiej powstała ulica jakby na terenie przemysłowym… trochę koszmarek (poza oczywiście piękną elewacją starej kamienicy). Proszę spojrzeć na Drezno na czym polega rewitalizacja przestrzeni" – pisze Marcin.

Komentarz Marcina to wyważone stanowisko, jednak nie brakuje tych bardziej radykalnych, uderzających w organizację tej przestrzeni. Negatywnych komentarzy dotyczących przestrzeni przy Kwietniewskiego 11 jest sporo.

"To ja poproszę o definicję "rewitalizacji". "Vitae" oznacza żyć, a tutaj widzimy niestety jakiegoś pozszywanego zombie… 🫣 Brawo!" – pisze Arkadiusz.

Jednym z komentarzy wzbudzających największe emocje internautów był ten zamieszczony przez Marcina, który podkreślił, że w opisywanej przestrzeni brakuje elementów infrastruktury, które mogłyby być komukolwiek przydatne.

"Nie ma w Bytomiu bardziej przereklamowanego miejsca do rekreacji. Wyposażenie obiektu wskazuje na absolutny brak pomysłu autora na zagospodarowanie tej przestrzeni w sposób, który faktycznie mógłby kogokolwiek przyciągnąć. Uważam, że gdyby powstał w tym miejscu zwyczajny plac zabaw, boisko i stół do Teqballa, to byłaby to bardziej sensowna przestrzeń dostosowana do potencjalnych odbiorców, niż to co jest obecnie. Poza trampolinami w chodniku nie ma tam nic fajnego. Przyszła mama z dziewczynką to jedyne z czego korzystała to z trampoliny, a żeby porzucać piłką z dzieckiem to nie ma tam ani krzty miejsca żeby dziecko się chociaż trochę wybiegało. Straszne. Nie wiem czym się tutaj zachwycać" – czytamy.
Podsumowaniem tych rozważań może być stanowisko jeszcze innego internauty.

"Fajnie, ale zrobiło się mało kameralnie. Rozmach igigantomania nie zawsze dają dobre efekty" – stwierdził gorzko.

Źródło i zdjęcie: UM Bytom