Nastolatkowie uciekali przed policją. Pościg ulicami Bytomia
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2025-04-11
Nie brakuje ostatnio w Bytomiu nietypowych zdarzeń drogowych. Policjanci prowadzili w tym mieście kilka pościgów. Jeden z nich miał nietypowy finał. Samochód stanął wtedy w płomieniach. W tym tygodniu śledczy znów musieli ruszyć za uciekinierem.
Kolejny raz w Bytomiu doszło do policyjnego pościgu, którego głównymi bohaterami byli nastolatkowie. Przypomnijmy, że ostatni miał miejsce w marcu. W nocy rozbił się i spłonął Fiat 500, którym podróżowało czterech nastolatków. Wszystko wówczas rozpoczęło się na terenie powiatu będzińskiego. Wówczas kierowcą był 14-latek. Teraz w bytomskiej kronice policyjnej jest kolejne, podobne zdarzenie.
Nastolatkowie uciekali przed policją. Pościg ulicami Bytomia
W miniony wtorek około godziny 19:00 policyjni wywiadowcy zauważyli na ulicy Musialika Renault, którym poruszały się trzy młode osoby. Policjanci chcieli skontrolować samochód i sprawdzić, czy kierowca posiada wymagane uprawnienia. Ten nie zatrzymał się do kontroli. Kierowca zamiast zwolnić i dostosować się do dawanych sygnałów, przyśpieszył. Mundurowi ruszyli w pościg aleją Jana Pawła II.
Sprawcy – relacjonuje policja – porzucili pojazd i kontynuowali ucieczkę pieszo, jednak już po kilku minutach zostali złapani przez policjantów. Okazało się, że są niepełnoletni. Żaden z nastolatków nie przyznał się do kierowania samochodem, a wstępne badania wykazały, że cała trójka była pod wpływem środków odurzających. Dodatkowo w aucie znaleziono przedmioty pochodzące z kradzieży. Teraz wszyscy trzej odpowiedzą przed sądem.