Bytom: Pijany kierowca zniszczył zaparkowane auta. Złapali go świadkowie

Zniszczył cztery samochody, ale świadkowie nie pozwolili na to, by był bezkarny. Nieodpowiedzialny kierowca zasiadł za kierownicę pod wpływem alkoholu.

Cztery auta zniszczone, a kierowca próbował uciekać. Nie pozwolili mu na to świadkowie. Jeden z nich wyciągnął kluczyki ze stacyjki, drugi powiadomił służby. Nieodpowiedzialny mężczyzna stanie przed sądem.

Zniszczył zaparkowane auta. Pijany złapany na Zabrzańskiej

Policjanci drogówki złapali, dzięki reakcji świadków, pijanego kierowcę. Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu otrzymał informację, że na ulicy Zabrzańskiej świadkowie zdarzenia drogowego zatrzymali nietrzeźwego kierowcę. Mężczyzna, wykonując manewr wymijania, najechał na prawidłowo zaparkowane samochody, uszkadzając cztery.

Pijany kierowca złapany nad zalewem Nakło-Chechło

Gdy świadkowie zobaczyli, że kierowca próbuje odjechać z miejsca zdarzenia, zareagowali. Jeden z nich zabrał kluczyki ze stacyjki, inny powiadomił policjantów. Badanie stanu trzeźwości 52-latka wykazało, że w jego organizmie znajduje się 3,5 promila alkoholu. Mieszkaniec Bytomia stracił prawo jazdy. Teraz odpowie przed sądem, a grozi mu kara do 2 lat więzienia.

-Gdyby nie zdecydowana postawa świadków mogłoby dojść do drogowej tragedii. Takie wzorowe zachowanie stanowi przykład do naśladowania i jest dowodem na brak przyzwolenia i akceptacji na popełnianie przestępstw. Doskonale wpisuje się w myśl kampanii "Nie reagujesz-akceptujesz" – podkreśla podkom. Anna Oczkiewicz z bytomskiej policji.