Dostali niejasne zgłoszenie i podjęli zdecydowane działania

Autor: w dniu 2024-10-23

Policjanci z rudzkiej jednostki dostali zgłoszenie, które było nietypowe. Mimo to postanowili działać i pomóc kobiecie, która podała kilka szczątkowych informacji, dzwoniąc pod 112. Funkcjonariusze byli przekonani, że pilnie potrzebowała pomocy.

Zaczęło się od otrzymania zgłoszenia od Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Operator odebrał połączenie od kobiety narodowości ukraińskiej, która płakała, błagała o pomoc i przyjazd policji. W trakcie rozmowy, wspomniała również o krwi. Po chwili połączenie zostało przerwane. Niestety, kobieta nie zdążyła podać adresu, pod którym miałby pojawić się patrol.

Zgłoszenie zostało potraktowane poważnie

Po rozpaczliwym błaganiu kobiety o pomoc oraz jej słowach o krwi, policjanci postanowili działać. Wiedzieli, jak nazywa się zgłaszająca oraz znali jej przybliżoną lokalizację dzięki systemowi linii komórkowej. Mundurowi pojechali na miejsce i zaczęli rozpytywać mieszkańców o to, czy słyszeli krzyki czy też wołanie kobiety o pomoc. Niestety, nikt nic nie słyszał, ani nie widział. Mimo to, funkcjonariusze postanowili zbadać jeszcze raz wszystkie informacje, które posiadają. Dotarli do tego, że kobieta mieszka lub mieszkała w innych miastach, dlatego w poszukiwania włączono policjantów właśnie z tych miejscowości. Z pomocą policji z Katowic, sprawdzając ostatnie połączenia telefoniczne kobiety, natrafili na jeszcze jedno miejsce, które odpowiadało lokalizacji wskazanej przez Centrum Ratunkowe. Jak się okazało, lokalizacja ta była strzałem w dziesiątkę.

Uratowali kobietę od partnera-tyrana

W mieszkaniu znaleźli zakrwawioną i pobitą kobietę oraz jej partnera. Policjanci wezwali na miejsce pogotowie, które zajęło się 48-latką. Jej partner, 49-letni mężczyzna narodowości ukraińskiej, został aresztowany. Podczas zeznań, kobieta wyznała, że chciała podać wszystkie informacje, które pozwoliłyby policjantom na natychmiastowy przyjazd i pomoc, jednak konkubent wyrwał jej telefon z ręki i przerwał połączenie. Na podstawie reszty zeznań kobiety, funkcjonariusze będą prowadzić dalsze czynności. Jedną z form pomocy, którą otrzyma 48-latka, będzie rozpoczęcie procedury tzw. "Niebieskiej Karty".