GAŃBA – ODCINEK 03 – PO RAZ DRUGI

ODCINEK 03 – PO RAZ DRUGI

W poprzednim odcinku: Nagi mężczyzna, który runął na ogródek kawiarniany w Piekarach, nie wypadł z okna. Ktoś go martwego wniósł na dach i stamtąd zrzucił. Prawdziwą przyczyną jego śmierci było zatrucie akonityną.

Piekary Śląskie, 17 sierpnia, godzina 10.15

Ściany gabinetu redaktora naczelnego zasłaniały tablice z kolumnami cyfr i liter. Obraz całości dopełniało biurko i niewielki stolik, przy którym, spowici aromatem espresso z ziaren odmiany robusta, siedzieli Marcin Kynrih oraz łysiejący mężczyzna w średnim wieku. Od roku kierował stacją, a od kilku tygodni zajmował się głównie zarządzaniem kryzysem, który sam wywołał.

– Ta roślina ma też drugą nazwę  – tojad mordownik. Oczywiście, od mordu. Podobno akonityną otruto Arystotelesa.

– Tak? Skąd wiesz?

– Kieeedyś interesowałem się takimi tematami.

– Zbierają podpisy w sprawie twojego odwołania? Wiesz o tym?

– Tak.

W tym momencie zabrzmiały pierwsze dźwięki Smoke od the Water Deep Purple ustawione jako sygnał telefonu Kynriha. Dzwonił rzecznik prasowy.

– Pozwolisz? – zapytał szefa.

– Oczywiście.

– Słyszałeś? Sprawę przejmuje komenda wojewódzka. Nasz trup jak ulał pasuje do innego, którego znaleziono pięć dni temu w Chorzowie. Też nagi i też miał napis GAŃBA. To oficjalna informacja. Od tej pory musisz kontaktować się z nimi.

Fiat wydawał odgłosy jak palacz cygar, który zachłysnął się sokiem z chilli. Pędził opustoszałą ulicą Chorzowską w Katowicach. Klimatyzacja nie radziła sobie z saharyjskim upałem. Za kwadrans Kynrih miał się spotkać z nowym oficerem prasowym  z biura komendy wojewódzkiej, aspirantem Tomaszem Zawalnym. Nie znał go osobiście, słyszał jedynie od kolegów, że to dobrze wyedukowany piarowiec.

– W dniu 11 sierpnia w godzinach wczesnoporannych na terenie cmentarza przy parafii świętej Jadwigi ujawniono zwłoki męskie nagie przytwierdzone do drzewa przezroczystą folią. Zwłoki posiadały na plecach napis GAŃBA.

Kynrih słuchając młodego policjanta zastanawiał się z przekąsem, czy kursy, które ukończył prowadził profesor Miodek czy może Bralczyk. Pomyślał, że dobrym sposobem na zbudowanie zaufania mogłyby być przyjacielskie rady doświadczonego dziennikarza. Po kilkunastu minutach topienia lodów i kruszenia skał Kynrih nieoficjalnie dowiedział się, że przyczyna śmierci mężczyzny z Chorzowa nie jest znana, ponieważ kierowca samochodu, którym wieziono materiał do Instytutu Toksykologii zasłabł za kierownicą i spowodował wypadek. Jednak jeszcze dziś powinien być znany oficjalny komunikat toksykologiczny. Obie ofiary urodziły się w Siemianowicach, były skazane za te same przestępstwa w tych samych sprawach i co najważniejsze …. mężczyźni byli braćmi.

Sponsorem kryminału radiowego "Gańba" jest TAURON, sprzedawca prądu i właściciel strony tauron.pl/oszczednosci