GAŃBA – ODCINEK 19 – PO RAZ CZWARTY

ODCINEK 19 – PO RAZ CZWARTY

W poprzednim odcinku: Redaktor naczelny Radia Piekary, Gabriel Kwiatkowski to Paweł Bednorz – jedna z ofiar Porembów, Shaufla oraz Dolińskiego. To on zamordował trzech swoich oprawców. Śledczy stawiają sobie jeszcze dwa pytania – czy Bednorz działał sam i co stało się z Dolińskim?

Katowice, 31 sierpnia, godzina 12.00

To miał by przełomowy moment w historii miasta. Według planów inwestorów północna dzielnica, w znacznej części pokryta toksycznymi hałdami, za kilka lat zamieni się w zielony raj dla całych rodzin. Specjaliści od PR-u dwoili się i troili, by na bieżąco gasić zarzewia sceptycyzmu.

– Dzisiejsza data staje w jednym szeregu z innymi, które wyznaczają główne momenty w rozwoju nie tylko naszego miasta, ale całego regionu. Przed nami dom pokazowy. Dziś jeden dom, a za kilka lat cała dzielnica. Zapraszam do środka na zwiedzanie i skromny poczęstunek.

Gospodarz miasta wykonał ręką gest zachęcający do wejścia. Ale nie tak miała zakończyć się ta uroczystość. Gdy oficjele byli już w środku, z toalety na pierwszym piętrze dobiegł kobiecy krzyk. Była to zupełnie zrozumiała reakcja na widok nagiego martwego mężczyzny siedzącego na muszli i przyklejonego mocnym klejem plecami do ściany. Nie trzeba chyba wyjaśniać, jaki napis był widoczny na jego piersi.

Nazajutrz rano redaktor Kynrih i aspirant Zawalny w świetnych nastrojach pili espresso w kawiarni przy ulicy świętego Jana w Katowicach.

– Znaleźliśmy zwłoki Gabriela Kwiatkowskiego czyli Pawła Bednorza. Jak się domyślasz, przyczyną śmierci było zatrucie akonityną. Nie zostawił żadnego listu. Ale dla nas, Marcinku, sprawa się nie kończy. Kwiatkowski był mózgiem, ale według śledczych miał wspólnika.

Jedna osoba nie byłaby w stanie zorganizować tak widowiskowych finałów czterech zbrodni. Chodzi głównie o siłę fizyczną, której Kwiatkowskiemu brakowało, by wnosić, wciągać i przesuwać stukilogramowe ciężary.

– Świadkowie zeznali, że w Chorzowie i Piekarach, na klatkach schodowych kilkukrotnie widziano obcego, silnie zbudowanego mężczyznę. Raz nawet wychodził z wynajmowanego mieszkania.

Policja dysponowała zbyt małą liczbą danych, by sporządzić portret pamięciowy. Wszyscy świadkowie zwrócili jednak uwagę na dwa szczegóły – bliznę na skroni oraz jakiś defekt małżowiny usznej. Jaki? Tego świadkowie nie potrafili doprecyzować.

Na trzynastą zaplanowano spotkanie pracowników radia z prezydentem miasta. Wszystkie miejsca w małej sali domu kultury były zajęte.

– Powiem krótko. Sam nie potrafię w to uwierzyć. Znałem Kwiatkowskiego od lat, ale nigdy bym się nie spodziewał. Przeżyłem szok. Chciałbym, abyśmy spróbowali odciąć się o tego i ruszyli naprzód. Przedstawiam nowego naczelnego. Znacie go, bo to doświadczony dziennikarz – Ryszard Hajnowski. Panie redaktorze, zapraszam.

Z pomieszczenia, które pełni funkcję zaplecza sali wyszedł muskularny mężczyzna. Miał około pięćdziesiątki, był elegancko ubrany. Część dziennikarzy znała go jako wydawcę serwisów informacyjnych w innych redakcjach. Kynrih natychmiast zauważył, że mimo świeżej opalenizny, na prawej skroni Hajnowskiego widoczna jest niewielka blizna. Gdyby ktoś z zebranych uważnie przyjrzał się ukrytemu pod długimi włosami prawemu uchu, zauważyłby, że ma ono nietypowy kontur. Jakby brakowało mu niewielkiego fragmentu.

Sponsorem kryminału radiowego "Gańba" jest TAURON, sprzedawca prądu i właściciel strony tauron.pl/oszczednosci