Miał ogłosić upadłość. Naraził klientów na ogromne straty
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2023-04-04
Skrajnie nieodpowiedzialny i nieuczciwy przedsiębiorca nie chciał pogodzić się z tym, że jego biznes powinien przestać istnieć. Postanowił dalej zarabiać, z tym, że niezgodnie z prawem.
Prezes wiedział, że kondycja jego spółki jest fatalna, a mimo to postanowił nadal działać na rynku, choć powinien podjąć zdecydowane kroki, by zakończyć działalność. Teraz ma poważne problemy z prawem.
Notował straty, działał dalej
Policjanci mikołowskiego Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą przez ponad rok prowadzili sprawę nieuczciwego prezesa mikołowskiej spółki. W wyniku pracy operacyjnej trafili na trop podejrzanej firmy. Począwszy od grudnia 2021 roku, przez kilkanaście miesięcy wnikliwie analizowali dokumenty i przesłuchiwali świadków. Miejscowa prokuratura wszczęła śledztwo. Jak wynika z akt sprawy, spółka prowadziła działalność gospodarczą, usługowo-budowlaną, od 2000 roku i początkowo prosperowała bardzo dobrze. Problemy zaczęły pojawiać się 14 lat później.
Ogromne straty kontrahentów
Już wtedy, w 2014 roku, zgodnie z prawem spółek handlowych, prezes spółki powinien zgłosić wniosek o jej upadłość, ale zrobił to dwa lata później – wtedy było już za późno. Pasywa firmy były już na tyle duże, że sąd odrzucił wniosek. Mimo to spółka nadal zawierała umowy i swobodnie działała w obrocie gospodarczym, dokonując kolejnych transakcji z niczego nieświadomymi klientami. Pod koniec marca 2023 roku 69-letni prezes spółki usłyszał zarzut niezgłoszenia upadłości firmy i aż 97 zarzutów oszustwa. Wartość wyłudzonych środków to ponad 3 600 000 złotych. Na poczet przyszłej kary oraz spłacenia powstałych w firmie długów, policjanci zabezpieczyli 90 tysięcy złotych z majątku dłużnika. Akt oskarżenia wpłynął już do sądu. Mężczyźnie grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KPP Mikołów