Mieszkaniec Radzionkowa „wpadł” w Bytomiu
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2025-03-03
Mieszkaniec Radzionkowa z niemałymi problemami. Najpierw próbował przekupić policjantów, a potem… Potem było tylko gorzej. Trafił do celi, a za to, co zrobił, odpowie przed sądem.
Policjanci z bytomskiej prewencji skontrolowali na ulicy Dworskiej kierowcę Volkswagena. Gdy podeszli do samochodu, mężczyzna był wyraźnie pobudzony, zaczął się nerwowo zachowywać.
Mieszkaniec Radzionkowa wpadł w Bytomiu. Przebadali go testerem
Zachowanie mężczyzny wskazywało, że w jego organizmie mogą krążyć narkotyki. Przypuszczenia potwierdziło badanie testerem, którego wynik wskazywał, iż w organizmie mężczyzny możliwa jest obecność substancji psychotropowych.
39-latek był coraz bardziej zdenerwowany, bo dobrze zdawał sobie sprawę z tego, że grożą mu konsekwencje. Wpadł na pewien niespecjalnie sprytny plan. Postanowił, że postara się "dogadać", ale nie jest specjalistą od negocjacji.
Negocjacje nie poszły zgodnie z planem
W patowej sytuacji miała pomóc 39-latkowi gotówka. Zaproponował policjantom pięćdziesiąt złotych, by zrezygnowali z dalszej kontroli i nie wyciągali konsekwencji prawnych. Kierowca włożył gotówkę do paczki papierosów, a następnie do policyjnego radiowozu.
Resztę łapówki miał w domu
Człowiek, który już po uszy siedział w niemałych problemach, obiecywał dodatkowo 400 złotych, które ma w domu. Mundurowi o całej sytuacji natychmiast powiadomili oficera dyżurnego. W skontrolowanym aucie znaleźli woreczek strunowy z zawartością białego proszku, 39-letni mieszkaniec Radzionkowa przyznał, że jest to amfetamina.
Został zatrzymany i trafił prosto do policyjnej celi. Odpowie za wręczenie łapówki, posiadanie narkotyków i kierowanie pojazdem pod ich wpływem. O jego losie zadecyduje sąd. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.