Mieszkanka Piekar Śląskich zainwestowała w kryptowaluty. Straciła dużą sumę

Autor: w dniu 2023-04-13

Mieszkanka Piekar Śląskich chciała pomnożyć swoje oszczędności i spróbowała zainwestować w kryptowaluty. Zainstalowała przy tym oprogramowanie, które ułatwiło oszustom jej okradzenie.

Mieszkanka Piekar Śląskich założyła w marcu konto na giełdzie kryptowalutowej, które znalazła przeglądając oferty w internecie. Następnie skontaktował się z nią mężczyzna, który potwierdził rejestrację oraz poinformował, że został jej przydzielony "opiekun", który krok po kroku przeszkoli ją, jak dokonywać inwestycji na stronie.

Kryptowaluty miały pomóc pomnożyć majątek

Nieświadoma zagrożenia kobieta za namową "brokera" zainstalowała na swoim telefonie program do zdalnej obsługi urządzenia, który miał pomóc w lepszej współpracy. Następnie po zalogowaniu się do bankowości internetowej "doradca" przelał część środków pieniężnych 59-latki jako start na giełdzie. W kolejnych dniach kontaktował się z piekarzanką i opowiadał o zyskach, jakie osiągnęła. Nagle nastąpił niespodziewany zwrot w tej wątpliwej współpracy.

-W pewnym momencie z konta kobiety zostało wypłacone kilkadziesiąt tysięcy złotych, jednak jak zapewniał oszust, jest to normalna procedura i pieniądze zaraz wrócą na konto. Kobieta, chcąc odzyskać swoje oszczędności z pomocą "opiekuna" przelewała kolejne kwoty pieniędzy na giełdę. Piekarzanka zorientowała się, że padła ofiara oszustów po tym, jak otrzymała kolejny telefon z obietnicą zwrotu pieniędzy, jak opłaci podatek w wysokości 20% wkładu – informuje mł. asp. Łukasz Czepkowski z piekarskiej policji

Policja przypomina, że inwestycje w kryptowaluty, a także na rynku Forex co do zasady są legalne, ale oszuści wykorzystując fałszywe serwisy internetowe, podszywają się pod pośredników i oferują ułatwienia w inwestowaniu. Te, jak widać, mają zgubne skutki, czego przykładem jest opisywana tu historia. Takich historii cały czas jest dużo. Oszuści korzystają z bardzo różnych "legend" – fałszywi pracownicy administracji, brokerzy, policjanci – wszystkie tego typu informacje trzeba niestety weryfikować. Skutki łatwowierności mogą być opłakane, o czym świadczy historia z Zabrza, która opisana została w artykule Straciła na "inwestycji" 100 tysięcy złotych.