Mieszkanka Zabrza uwierzyła „lekarzowi”. Straciła pieniądze
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2023-08-14
Przestępcy podjęli kolejną skuteczną próbę wyłudzenia pieniędzy. Tym razem użyli metody "na lekarza".
Mieszkanka Zabrza uwierzyła w historię o chorej krewnej, która miała zmagać się z koronawirusem. Przestępcy wyłudzili od niej sporą sumę, a policjanci ponawiają apel o ostrożność.
Mieszkanka Zabrza uwierzyła "lekarzowi"
Blisko 20 tysięcy złotych straciła 78-letnia mieszkanka Zabrza wskutek oszustwa metodą "na lekarza". Oszust dzwoniący na telefon stacjonarny podawał się za lekarza. Poinformował, że jej krewna ma koronawirusa i w bardzo ciężkim stanie przebywa w szpitalu. Z opowieści oszusta wynikało, że aby ją uratować, potrzebne są pieniądze. 78-latka uwierzyła oszustowi, podała swój adres i przekazała gotówkę osobie, która po nią przyjechała.
Policjanci kolejny raz zwracają się z apelem o rozwagę zarówno do samych seniorów, jak i ich bliskich.
"Metody działania przestępców praktycznie się nie zmieniają. Często oszuści podczas rozmowy telefonicznej, nie każą swojej ofierze rozłączać się. Wydają polecenia, by podczas prowadzonej rozmowy wciskały guziki na klawiaturze. W ten sposób będą przełączeni do innego policjanta, który potwierdzi jego tożsamość i uwiarygodni opisywaną historię. Mimo, że brzmi to irracjonalnie przestępcom udaje się bardzo często osiągnąć swój cel" – czytamy w oficjalnym komunikacie zabrzańskiej policji
Policjanci radzą, aby:
- bezwzględnie stosować zasadę ograniczonego zaufania,
- informować Policję o każdej próbie oszustwa pod numerami alarmowymi 112 i 997 lub bezpośrednio na numery służby dyżurnej jaworskiej jednostki Policji,
- krytycznie podchodzić do każdego telefonu informującego o zdarzeniach i sytuacjach wymagających naszej pomocy finansowej,
- konsultować się z najbliższymi w przypadku kontaktu osoby potrzebującej naszych pieniędzy,
- zweryfikować zaistniałą sytuację poprzez kontakt z osobą, która się do nas dodzwoniła, a w przypadku braku możliwości nawiązania takiego kontaktu, radzimy porozmawiać z innym bliskim członkiem rodziny,
- nie otwierać drzwi osobom nam nieznanym, tym bardziej, jeżeli przebywamy mieszkaniu lub domu samotnie,
- nie przekazywać osobom podającym się za funkcjonariuszy służb mundurowych żadnych środków pieniężnych i kosztowności,
- prosić o wylegitymowanie się osoby podającej się za funkcjonariusza – do czego każdy ma obowiązek – ze stopnia, imienia i nazwiska, miejsca pełnienia służby czy też identyfikatora kadrowego. Podane dane radzimy zapisać, aby następnie skontaktować się z daną instytucją w celu potwierdzenia, czy dana osoba faktycznie pełni w niej służbę.