Pościg ulicami miasta. Kierowca wjechał na ogródki działkowe

Autor: w dniu 2023-07-10

Kierowca nie zatrzymał się do kontroli drogowej, więc ruszono za nim w pościg. Dopiero po tym, jak auto zatrzymało się, okazało się, co było przyczyną desperackiej ucieczki. 

Policjanci z Żor wraz z funkcjonariuszami Straży Granicznej prowadzili pościg za kierowcą dostawczego Citroena, który nie zamierzał stosować się do przepisów ruchu drogowego. Policja opisuje szczegóły zdarzenia.

Pościg ulicami miasta. Kierowca miał za nic przepisy

W czwartek około 22.30 policjanci z Żor wraz z funkcjonariuszami Straży Granicznej prowadzili pościg za kierującym samochodem dostawczym marki Citroen Jumper, który na ulicy Pszczyńskiej nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Kierujący, uciekając ulicami miasta,  łamał przepisy ruchu drogowego. Wyprzedzał inne samochody, ronda pokonywał "pod prąd", a skrzyżowanie ulicy Pszczyńskiej z Katowicką przejechał "na czerwonym świetle", ale to nie wszystko, bo pościg trwał nadal. Jak przebiegał w dalszej części?

Zgasił światła i wjechał na ogródki działkowe

W rejonie ulicy Dworcowej kierujący wyłączył oświetlenie w pojeździe i swoją ucieczkę zakończył chwilę później, taranując bramę wjazdową do ogródków działkowych.

-Kierujący porzucił auto, licząc, że uniknie kary. Tak się jednak nie stało, gdyż zatrzymany został przez pograniczników. Okazało się, że w furgonetce przewożonych było 21 obywateli Syrii, którzy nielegalnie wjechali do Polski przez Węgry i Słowację, osoby te chciały przedostać do Niemiec – informuje asp. szt. Adam Jachimczak z zespołu prasowego Komendanta Wojewódzkiego Policji w Katowicach

Na miejsce mundurowi wezwali zespół Pogotowia Ratunkowego, który udzielił niezbędnej pomocy obcokrajowcom. Sprawą zajmą się teraz funkcjonariusze Straży Granicznej.

Za nielegalne przekroczenie granicy Rzeczypospolitej Polskiej grozi kara do 3 lat więzienia, a za organizowanie innym osobom przekraczania wbrew przepisom granicy Rzeczypospolitej Polskiej –  aż do 8 lat.