Powiedziała, że jej partner się przewrócił. Prawda okazała się inna
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2024-11-15
Wstrząsająca zbrodnia w Dąbrowie Górniczej. Kiedy policjanci przyjechali na wieczorną interwencję, wyszła na jaw prawda o tym, co zaszło w mieszkaniu.
Kiedy funkcjonariusze dotarli na miejsce zdarzenia, kobieta próbowała przedstawić swoją wersję wydarzeń. Utrzymywała, że jej partner sam się przewrócił, co miało być przyczyną jego obrażeń i utraty przytomności. Mundurowi szybko zaczęli kwestionować tę wersję zdarzeń. Przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia, zabezpieczyli ślady i przesłuchali świadków. Dopiero wtedy wyszedł na jaw prawdziwy przebieg tragicznych wydarzeń.
Kłótnia zakończona tragedią
Tego dnia pomiędzy kobietą a mężczyzną doszło do poważnej kłótni. W jej trakcie 45-latka sięgnęła po nóż i ugodziła swojego partnera w klatkę piersiową. Mężczyzna zmarł na skutek odniesionych obrażeń, zanim ratownicy medyczni mogli mu pomóc. Choć kobieta próbowała odsunąć od siebie podejrzenia, funkcjonariusze szybko wykryli nieścisłości w jej relacji. Dalsze działania Policji, w tym analiza zabezpieczonych dowodów oraz przesłuchanie świadków, pozwoliły na rekonstrukcję przebiegu zdarzeń.
Tymczasowe aresztowanie i dalsze śledztwo
Na wniosek prokuratury, 45-latka została tymczasowo aresztowana na okres trzech miesięcy. Zarzucono jej dokonanie zabójstwa, co jest jednym z najcięższych przestępstw w polskim kodeksie karnym. Śledczy kontynuują działania mające na celu pełne wyjaśnienie okoliczności zdarzenia. W trakcie dalszego dochodzenia będą zbierane kolejne dowody i szczegółowo analizowane okoliczności tego tragicznego wydarzenia.
Za zarzucane jej przestępstwo kobiecie grozi kara od 25 lat więzienia do dożywotniego pozbawienia wolności.