Pracownik stacji benzynowej nie był obojętny
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2024-03-08
Pomimo licznych akcji i kampanii społecznych nadal zdarzają się kierowcy, którzy wsiadają za kierownicę po tym, jak wcześniej spożywali alkohol. Na szczęście tolerancja społeczeństwa na tego typu zachowania jest coraz mniejsza. Tak było w przypadku 30-letniego mieszkańca Żywca, któremu kluczyki do samochodu zabrał pracownik stacji paliw, a o całej sytuacji poinformował policjantów.
Do zdarzenia doszło kilka dni temu w Żywcu. Około 21.30 na jedną ze stacji paliw oplem przyjechał mężczyzna. Gdy składał zamówienie, pracownik stacji wyczuł od niego alkohol i powiadomił o tym policjantów. Gdy kierowca zorientował się, że na miejsce jedzie policyjny patrol próbował odjechać. Co działo się później?
Kierowca nie pozostał niezauważony. Pracownik stacji paliw zabrał 30-latkowi kluczyki do samochodu. Gdy policjanci przyjechali na miejsce ustalili, że kierowca to nieodpowiedzialny mieszkaniec Żywca. Badanie alkomatem wykazało, że miał on w organizmie blisko 3 promile alkoholu. Dodatkowo okazało się, że nie ma prawa jazdy. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi mu wysoka grzywna oraz kara nawet 2 lat więzienia.
-Po raz kolejny apelujemy o rozsądek i rozwagę. Pamiętajmy, że alkohol obniża koncentrację, spowalnia reakcję oraz powoduje błędną ocenę odległości i prędkości. Tym samym uniemożliwia bezpieczne poruszanie się po drodze i często prowadzi do śmierci zupełnie przypadkowych osób – przypomina asp. szt. Mirosława Piątek z żywieckiej policji.
Mundurowi apelują też do członków rodzin, pasażerów i znajomych, którzy niejednokrotnie zgadzają się na prowadzenie pojazdu przez kierującego pod wpływem alkoholu.
-Nie bądźmy bierni i nie pozwalajmy na stwarzanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym przez pijanych kierowców – dodaje asp. szt. Piątek.