Teraz gramy:

Title

Artist
Background

Seryjni włamywacze zatrzymani. Działali między innymi w Tarnowskich Górach

Autor: w dniu 2024-07-02

Seryjni włamywacze zatrzymani przez policję. Działali na terenie całego województwa, w tym w Tarnowskich Górach. Wiadomo, że ich łupem padły przedmioty o łącznej wartości blisko 160 tysięcy złotych.

Początek całej sprawy miał miejsce w lutym. Wtedy tarnogórscy śledczy otrzymali informację o kradzieży felg, do której doszło przy ulicy Wiśniowej w Tarnowskich Górach. Od tamtej pory kryminalni zajmowali się tą sprawą, a ich praca pozwoliła namierzyć sprawcę. Okazało się, że ma na swoim koncie inne działania niezgodne z prawem.

Seryjni włamywacze zatrzymani w Tarnowskich Górach

Złodziejem felg okazał się 40-latek z Zabrza. Został zatrzymany na terenie Zbrosławic. Gdy śledczy badali podobne sprawy, ustalili, że zatrzymany mężczyzna ma na swoim koncie inne włamania na terenie powiatu i całego województwa, w związku z czym usłyszał łącznie 16 zarzutów. Krok po kroku kryminalni doszli do ustalenia jego wspólnika, którym okazał się 21-letni mieszkaniec Zabrza.

Kiedy włamywacze zostali zatrzymani, wyszło na jaw, że swoją przestępczą działalnością zajmowali się od lipca zeszłego roku. Jednym z ich głównych obiektów włamań były kioski i działki rekreacyjne, skąd po włamaniach kradli m.in. wyroby tytoniowe, elektronarzędzia i sprzęt elektroniczny. Proceder ten trwał do marca tego roku, gdy zakończyli go kryminalni.

Włamywacze z Gruzji zatrzymani. Działali na terenie całego kraju

Mężczyźni przyznali się do przedstawionych im zarzutów, po czym objęto ich policyjnymi dozorami, a śledczy zajęli się dokładnym ustaleniem wartości strat, które spowodowali. Kradnąc na terenie całego Śląska, między innymi w Tarnowskich Górach, Zabrzu, Knurowie, Gliwicach czy Mikołowie, spowodowali straty sięgające, jak informuje policja, blisko 160 tysięcy złotych.

W ubiegłym tygodniu sprawa została zakończona, a kryminalni skierowali do tarnogórskiego sądu akt oskarżenia przeciwko dwóm mieszkańcom Zabrza, którzy usłyszeli łącznie blisko 60 zarzutów. Teraz o ich dalszym losie zdecyduje sąd, a grozić im może kara nawet do 10 lat więzienia.