Skarbówka sprawdziła śląskie targowiska. Przedstawiono zarzuty
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2024-11-22
Pies wyszkolony w wyszukiwaniu tytoniu odnalazł towar, który nie był oznaczony zgodnie z przepisami. Służby przybliżają szczegóły działań przeprowadzonych na terenie województwa śląskiego.
Funkcjonariusze śląskiej KAS skontrolowali targowiska na terenie Mysłowic, Żarek oraz Dąbrowy Górniczej. Po raz kolejny działania mundurowych spowodowały, że nielegalny towar nie trafił na rynek.
Targowiska obwąchane przez Sonię
Na targu w Mysłowicach przechodząc wzdłuż alei przy ogrodzeniu od strony ul. Sosnowieckiej czworonożna funkcjonariuszka Sonia zainteresowała się torbami zakupowymi. W torbach znajdowały się papierosy bez polskich znaków akcyzy oraz tytoń do palenia bez jakichkolwiek oznaczeń. Kolejne torby Sonia wywąchała przy ogrodzeniu od strony restauracji i parkingów. W nich z kolei znajdowały się tytoń do palenia bez oznaczeń, bez polskich ani obcych znaków akcyzy, papierosy różnych marek bez polskich ani innych znaków akcyzy oraz papierosy różnych marek z białoruskimi znakami akcyzy.
Łącznie funkcjonariusze zabezpieczyli 44 tys. szt. papierosów oraz 8,5 kg tytoniu. Łączna wartość zatrzymanego towaru to blisko 30 tys. zł.
Działania przeprowadzone w Żarkach i nie tylko
Kolejne działania funkcjonariusze prowadzili na targowisku w Żarkach. Tutaj skontrolowali pojazd typu "sklep obwoźny", który pełen był różnorakich wyrobów akcyzowych. W pojeździe znajdowało się ponad 4000 szt. papierosów bez polskich znaków akcyzy, 6 butelek PET z zawartością cieczy o zapachu alkoholu, 15 woreczków strunowych z tytoniem do palenia bez polskich i innych znaków akcyzy, 1400 szt. papierosów z białoruskimi znakami akcyzy oraz ponad 6 kg tytoniu do palenia. Łączna wartość zatrzymanego towaru to ponad 10 tys. zł. W Dąbrowie Górniczej funkcjonariusze śląskiej KAS skontrolowali targowisko przy ul. Poniatowskiego. W trakcie działań ujawnili i zabezpieczyli prawie 1,4 tys. szt. papierosów różnych marek bez polskich znaków akcyzy. Łączna wartość zatrzymanego towaru to ponad 1 tys. zł.
Zatrzymani usłyszeli zarzuty
Zatrzymanym przedstawiono zarzuty na podstawie kodeksu karnego skarbowego, a o ich dalszym losie zadecyduje Naczelnik Śląskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Katowicach.
Śląska KAS przypomina: "Każdy, kto decyduje się na nabycie, przechowywanie, przewożenie, przesyłanie lub przenoszenie wyrobów akcyzowych, nieposiadających znaków akcyzy, popełnia przestępstwo lub wykroczenie skarbowe. Grozi za to kara grzywny lub nawet kara pozbawienia wolności do 3 lat."