Policyjny pościg ulicami Bytomia
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2023-01-31
Pościg za pijanym kierowcą ulicami Bytomia. Policja otrzymała informacje o podejrzewanie zachowującym się aucie. Wszystko wskazywało na to, że prowadzi go pijany kierowca.
O zdarzeniu informowali w mediach społecznościowych naoczni świadkowie opisywanych zdarzeń. "Uwaga na drogach centrum Bytomia… trwa jakiś pościg! Jakiś wariat rozwalonym już autem ucieka przed policją" – pisano.
Ucieczka zakończona na płocie
Zgłoszenie wpłynęło do bytomskich policjantów, jak informuje asp. Anna Oczkiewicz – oficer prasowy bytomskiej policji, przed godziną 17.00. Wynikało z niego, że srebrny, osobowy Ford został zauważony na ulicy Moniuszki i wszystko wskazuje na to, że osoba, która go prowadzi, może być pijana. Kiedy mundurowi zjawili się na miejscu zgłoszenia w pierwszym momencie nie zauważyli opisywanego auta. Zauważyli go nieco później i próbowali skłonić kierowcę do zatrzymania się. Ten nie dawał za wygraną i zaczął uciekać. Jego eskapada zakończyła się na ulicy Witczaka, gdzie uciekające auto uderzyło w ogrodzenie posesji. Kierowca, który po drodze doprowadził do jeszcze jednej kolizji, został zatrzymany. Według świadków był tak pijany, że nie potrafił wyjść z samochodu. Poznaliśmy szczegóły. Jak poinformowała nas asp. Anna Oczkiewicz – oficer prasowy KMP w Bytomiu – osobowego Forda ze świętochłowickimi tablicami rejestracyjnymi prowadził 33-letni mężczyzna. Został przebadany alkomatem, na którego wskaźniku pojawiła się wartość ponad 2 promili.