Zabił Aleksandrę i Oliwię. Dziś ma ruszyć proces Krzysztofa R.

Autor: w dniu 2023-06-19

Chory z miłości zabił matkę, córkę i ich psa. Dziś przed Sądem Okręgowym w Częstochowie ma ruszyć proces Krzysztofa R. który w lutym ubiegłego roku zabił dwie kobiety.

Matka i jej córka zostały uduszone, zabójca nie oszczędził także psa dziewczynki. Krzysztofowi R. prowadząca śledztwo Prokuratura Okręgowa z Częstochowy postawiła szereg zarzutów.

Brutalne morderstwo. Ciała zakopane w lesie

Jak toczyła się ta tragiczna w skutkach historia? Mężczyzna zakochał się w kobiecie – w jej mieszkaniu zamontował kamery, które pozwalały mu obserwować, co dzieje się w mieszkaniu. Prawdopodobnie gdy matka odrzuciła jego względy, przeniósł emocje na córkę. Miały by o tym świadczyć nagie zdjęcia Oliwii, znalezione w jego telefonie. Krzysztof R. miał też kilka miesięcy przed zabójstwem rozsyłać sfabrykowane wiadomości dotyczące dziewczyny na portalach społecznościowych. Przed morderstwem napastował też dziewczynkę.

Samo zabójstwo miało miejsce w lutym ubiegłego roku. W toku śledztwa ustalono, że 11 lutego 2022 roku do Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie zgłosiła się matka 45-letniej Aleksandry W. i babcia 15-letniej Oliwii W. Powiedziała wtedy, że 10 lutego 2022 roku około godz. 14.45 zadzwoniła do niej Oliwia W. i powiedziała, że nie może skontaktować się z matką, która miała być wtedy na ogródku działkowym. Od tego czasu zgłaszająca nie mogła skontaktować się już z córką i wnuczką. Poinformowała również, że Aleksandra W. przyjaźniła się Krzysztofem R., który posiadał ogródek działkowy naprzeciwko działki córki. Według świadka około roku przed zaginięciem Aleksandra W. zerwała wszelkie kontakty z Krzysztofem R.

Mężczyzna został zatrzymany. Ciała kobiet, zakopane w lesie pod Romanowem, odkryto kilka dni później. By je zidentyfikować, potrzebna była analiza próbek DNA. Szczegóły poznane dotąd przez śledczych szczegółowo opisaliśmy w artykule Akt oskarżenia w sprawie zabójstwa matki i córki.

Krzysztofowi R. przedstawiono zarzuty zabójstwa Aleksandry i Oliwii, a także utrwalania wizerunku nagiej Oliwii przy użyciu ukrytej kamery, podszycia się pod nią celem kierowania obraźliwych treści do jej znajomych na portalach społecznościowych, zabicia psa rasy shih tzu, dopuszczenia się innych czynności seksualnych wobec Oliwii, gdy miała 14 lat, a także tworzenia fałszywych dowodów, by skierować postępowanie karne i dyscyplinarne przeciwko Aleksandrze. Grozi mu nawet dożywocie.