Agresywny i pijany zaatakował medyków
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2024-07-02
Policjanci odebrali telefon z prośbą o pomoc. Dzwonili lekarze, którzy nie mogli poradzić sobie z agresywnym pacjentem, który dał się we znaki ratownikom medycznym. Mężczyzna trafił do aresztu.
Krótko po północy z piątku na sobotę oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie od lekarza cieszyńskiego szpitala z prośbą o pomoc przy agresywnym i pijanym pacjencie. 67-letni mężczyzna w związku tym, że wymagał pomocy medycznej, został przywieziony do cieszyńskiego szpitala. Był pod wpływem alkoholu.
Zaatakował ratowników medycznych. Wezwano policję
Mężczyzna zachowywał się agresywnie i wulgarnie w stosunku do personelu szpitala. Obrażał i wyzywał medyków. Jego agresja z każdą chwilą narastała. W pewnym momencie znieważył ratowniczkę medyczną oraz uderzył ją pięścią w głowę. Równie agresywnie, łącznie z rękoczynami, zachowywał się w stosunku do dwóch innych ratowników. Tylko wobec jednego z nich "poprzestał" na znieważeniu.
Personel medyczny wezwał patrol policji, który obezwładnił awanturującego się napastnika. Po udzielonej w szpitalu pomocy, 67-latek trafił do policyjnego aresztu. W chwili zatrzymania w jego organizmie było ponad 3 promile alkoholu.
W niedzielę, gdy wytrzeźwiał, został przesłuchany przez śledczych w charakterze podejrzanego. Przestępstwa, jakie mu zarzucono to naruszenie nietykalności cielesnej i znieważenie funkcjonariuszy publicznych, bo takimi są między innymi lekarze, pielęgniarki i ratownicy medyczni podczas wykonywania obowiązków służbowych.
Mieszkaniec Katowic usłyszał zarzuty. Teraz o jego losie zdecyduje sąd. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
Ratowniczka medyczna celem ataku. Została uderzona, grożono jej śmiercią