Prawie jak Jack Nicholson w „Lśnieniu”. Ruszył z młotkiem do sklepu
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2024-08-02
Nie tak powinno robić się zakupy. Mężczyzna uzbrojony w młotek ruszył w kierunku sklepu i napędził strachu ekspedientce. Został odnaleziony. Okazało się, że już wcześniej zrobił coś, czego nie powinien.
Był wtorek, późny wieczór. Właśnie wtedy do jednego z osiedlowych sklepów w Żorach, choć był już zamknięty, przyszedł mężczyzna, trzymając w ręku młotek. Nie myśląc wiele, zamachnął się i rozbił narzędziem sklepową witrynę, po czym wdarł się do środka.
Z młotkiem do sklepu w Żorach
Kiedy uzbrojony w młotek napastnik wszedł do sklepu, zagroził pracującej tam kobiecie, że jeśli nie da mu papierosów, zrobi jej krzywdę. Po zabraniu tego, czego żądał, złapał jeszcze po drodze czteropak piwa i wyszedł.
Kiedy policjanci otrzymali zgłoszenie i mieli już rysopis, ruszyli na poszukiwania napastnika. Kiedy patrolowali osiedle, zauważyli podobnie wyglądającego, głośno zachowującego się i nietrzeźwego mężczyznę. Miał zakrwawioną dłoń, a tuż przy nim leżał młotek.
Sprawcą okazał się 23-letni mieszkaniec miasta Żor. Po jego zatrzymaniu wyszło także na jaw, że tej samej nocy próbował on wybić okno innego, osiedlowego sklepu.
Na wniosek prokuratora, Sąd Rejonowy w Żorach zastosował wobec niego tymczasowy areszt na 3 miesiące. Za przestępstwo rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia oraz zniszczenie mienia, informuje policja, grozi mu kara nawet do lat 20 więzienia.