Małe króliki porzucone na cmentarzu. Ktoś zostawił je w kartonie na pewną śmierć
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2025-07-01
Dyżurny Komisariatu Policji w Orzeszu otrzymał w czwartek nietypowe zgłoszenie. Na cmentarzu niedaleko kościoła przy kontenerach na śmieci w upale i pełnym słońcu ktoś pozostawił karton, a w nim dwa malutkie króliczki. Dzięki szybkiej reakcji służb zdołano je uratować.
W czwartek, 26 czerwca, dyżurny komisariatu policji w Orzeszu otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, iż na cmentarzu niedaleko kościoła przy kontenerach na śmieci ktoś porzucił, pozostawione w kartonie, dwa małe króliki. Policjanci, wyczuleni na krzywdę zwierząt – o czym mogliśmy wielokrotnie się przekonać – pojechali na miejsce.
"Jak się okazało, karton pozostawiony był w pełnym słońcu, a zwierzęta były mocno nagrzane. Dzięki szybkiej reakcji mieszkańców maluszki udało się uratować. Króliczki tak poruszyły serca policjantów oraz pracowników orzeskiego komisariatu, że od razu znalazły u nich dom" – przekazuje szczegóły interwencji mikołowska policja.
Mundurowi podkreślają, że znęcanie się nad zwierzętami jest poważnym problemem. Zaznaczają, że każdy z nas powinien pamiętać, iż zwierzę nie jest rzeczą – tak samo jak my odczuwa cierpienie, a człowiek jest mu winien "poszanowanie, ochronę i opiekę".
Z myślą o ochronie zwierząt i środowiska naturalnego w 2012 roku na stronie internetowej mikołowskiej komendy powstała – zaznaczają mundurowi – tzw. "Zielona strefa".
"Tym sposobem mikołowscy policjanci, wyrażając szczególną troskę o zwierzęta oraz pragnąc zapewnić im lepszą ochronę, wspólnie z innymi instytucjami włączyli się do działań ukierunkowanych na zwalczanie nieludzkiego ich traktowania" – podkreśla mikołowska policja.
Zaznacza, że jeśli ktokolwiek ma informacje o niewłaściwym traktowaniu zwierząt, powinien o tym fakcie zawiadomić organy ścigania.