Mażoretki tańczyły, by zrealizować ważny cel
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2023-12-18
W hali sportowej "Olimpia" Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Piekarach Śląskich odbyła się charytatywna impreza świąteczno-mażoretkowa "Tańczymy dla Grzesia", z której dochód wspomoże terapię Grzegorza.
Mażoretki tańczyły, by wesprzeć zbiórkę na rzecz Grzegorza
W trakcie zabawy odbyły się m.in. pokazy zaprzyjaźnionych z UKS Mażoretki Azaria grup tanecznych, energetyczna zumba z Paco, zabawy i animacje dla dzieci, a także loterie fantowe oraz kiermasz słodkości.
Wydarzenie zgromadziło wiele osób. Wśród zgromadzonych obecni byli też Sława Umińska-Kajdan – Prezydent Piekar Śląskich, Paweł Słota – II Zastępca Prezydenta, Tomasz Wesołowski – Przewodniczącego Rady Miasta, Natalia Ciupińska-Szoska – I Wiceprzewodnicząca Rady Miasta, radny Stanisław Plajzner, a także policjanci, którzy przyłączyli się do wsparcia szczytnego celu imprezy. Jakie są wyniki działań? Dopytaliśmy o szczegóły.
-Na koncercie udało się zebrać 7978 zł. Cała kwota będzie przeznaczona na leczenie mojego brata Grzegorza. Chciałam podziękować wszystkim rodzicom Naszych Mażoretek, bez których ta zbiórka by się nie odbyła, Władzom naszego miasta, naszym zaprzyjaźnionym zespołom mażoretkowym, które zatańczyły dla Grzesia oraz wszystkim, którzy dołożyli swoją cegiełkę w tak szczytnym celu – podsumowuje wydarzenie Natalia Kruk, Prezes UKS Azaria.
Historię Grzegorza opisywaliśmy już na stronie www.radiopiekary.pl. Mężczyzna ma 35 lat. Wraz z żoną Karoliną oraz dwójką dzieci: 2-letnią Nelą i 4-letnim Aaronem mieszka obecnie w Irlandii. Pochodzi z Piekar Śląskich, a jego pasjami są kolarstwo i hokej. Tę sielankę przerwała choroba nowotworowa.
Wszystko zaczęło się pod koniec kwietnia od niewinnego zdrętwienia twarzy i lekkich zaburzeń równowagi. Lekarze przez długi czas nie mogli znaleźć i zdiagnozować przyczyny pogarszającego się stanu Grzegorza. Dopiero pod koniec lipca wykryto u niego guza mózgu, który zajął 3 nerwy odpowiadające za mowę, równowagę i orientację.
Czego dowiadujemy się z opisu zrzutki? U mężczyzny – jak czytamy – wykryto glejaka IV stopnia złośliwości. Guz mózgu jest nieoperacyjny z uwagi na trudne położenie przy móżdżku i rozlanie w samym centrum pomiędzy nerwami. Obecne leczenie, odbywające się w Irlandii, ma na celu głównie zatrzymanie procesu wzrostu guza. Szanse na jego zmniejszenie są znikome, dlatego koniecznością jest szukanie specjalistycznej pomocy dla Grzegorza, który przeszedł dotąd 30 zabiegów radioterapii i oczekuje na chemioterapię.